Po tygodniu od tragicznego w skutkach wypadku w Rzgowie na skrzyżowaniu ul. Pabianickiej z Katowicką (DK-91), w którym zginął 72-letni kierowca, a dwóch innych zostało rannych, drogowcy uporali się ze zniszczeniami i naprawą urządzeń sygnalizacji świetlnej. Przez tydzień ruch na tym skrzyżowaniu był ograniczony, co powodowało sporo trudności dla zmotoryzowanych.

Jak wynika z informacji rzecznika prasowego łódzkiego Oddziału GDDKiA Macieja Zalewskiego, po wypadku trzeba było nie tylko zainstalować nowe konstrukcje sygnalizacji, ale i ją zmodernizować, bowiem w przeszłości zbyt często dochodziło tu do awarii i perturbacji w ruchu drogowym. Te ostatnie skutkowały często dramatycznymi sytuacjami na tym newralgicznym skrzyżowaniu.

Na razie sygnalizacja świetlna pracuje prawidłowo. Czy znów będzie dochodzić do jej wyłączenia i kłopotów zmotoryzowanych? – pokaże czas. Mamy nadzieję, że z tego, co się stało na tym skrzyżowaniu, wyciągną wnioski także energetycy, bowiem to właśnie na skutek wyłączeń prądu, jak sugerują drogowcy, sygnalizacja często była nieczynna. A swoją drogą, może warto już teraz pomyśleć o zmodernizowaniu tego skrzyżowania i zbudowaniu tu np. ronda.

R.Poradowski