Choć nie ma jeszcze wiosny astronomicznej i kalendarzowej, po zimowym uśpieniu las powoli budzi się do życia. Pojawiają się pierwsze młode roślinki i kwiaty. – Mamy bardzo dobrą sytuację, bo nie ma gwałtownego ocieplenia, natomiast widać wyraźnie przedwiośnie, z nocnymi niskimi temperaturami i stopniowym ociepleniem w dzień – mówi leśniczy leśnictwa Tuszyn Marek Pawlak.

Czy w naszych lasach pojawiły się już wilki? – zapytaliśmy leśniczego, bo z kraju napływa coraz więcej informacji o tych zwierzętach i psychozie strachu. – W leśnictwie nie widziałem jeszcze wilka, ale w nadleśnictwie ktoś prawdopodobnie spotkał te zwierzęta.

A co z dzikami w okolicznych lasach? Zdaniem leśniczego M. Pawlaka, po odstrzale tych zwierząt jest na razie tyle, ile powinno być. Dziki oczywiście pojawiają się w okolicznych miejscowościach, do których wybierają się w poszukiwaniu żywności. Można je spotkać m.in. w rejonie Guzewa, Starej Gadki i Czyżeminka, ale zapuszczają się nawet w okolice Stawu Stefańskiego w Łodzi.

R.Poradowski