– Czas pandemii nie jest łaskawy dla branży motoryzacyjnej, a jak wygląda sytuacja w przypadku „Landcaru”?

     – I u nas z powodu pandemii zmniejszyła się sprzedaż pojazdów o blisko 30 procent, ale chyba udało nam się dokonać optymalizacji pracy załogi, bo nikogo nie zwolniliśmy, a nawet zatrudniliśmy dodatkowo 3 osoby w porównaniu do 2020 roku. Jednak miniony rok pokazał też to, co jeszcze musimy poprawić, by wrócić do wyników osiągniętych w 2019 roku, najlepszym w ostatnich kilku latach.

     – Czego nowego należy spodziewać się w tym roku?

     – Marka KIA weryfikuje swoje DNA i chce być liderem na polskim rynku motoryzacyjnym. W sprzedaży pojazdów awansowaliśmy z siódmego miejsca w kraju na czwarte. KIA zmienia logo i idzie z duchem czasów, pracując od nowa nad samochodem elektrycznym. Planujemy, aby w 2025 roku 30 procent pojazdów sprzedawanych stanowiły samochody elektryczne. W związku z tym my też przygotowujemy się, rozwijając fotowoltaikę, docelowo łącząc to z nowym salonem. Fotowoltaika pozwoli nam ładować akumulatory naszych i klientów pojazdów. Ten nowy salon chcemy uruchomić nie później niż w końcu przyszłego roku.

     – Odbyła się już premiera nowego „Sorento”, planowana jest premiera „Sportage”…

     – Ten ostatni model to zupełnie nowa wersja. W tym roku będzie sporo niespodzianek dla klientów. Jeśli zaś idzie o „Sorento” – to już drugi rok z rzędu pojazd KIA zostaje Samochodem Roku. „Sorento” „urosło”, stało się bardziej komfortowe, sporo w nim nowinek technicznych, gadżetów.

     – Wróćmy jeszcze na moment do inwestycji w Starowej Górze – czy znów nas coś zaskoczy?

     – Tak, chcemy, aby był to najnowocześniejszy tego typu obiekt w Polsce. KIA przygotowuje nową wizualizację obiektu, którą zastosujemy w tym salonie.

     – W 2010 r. „Landcar” został Dilerem Roku, pokonując ponad 60 konkurentów w kraju, czy zatem zanosi się na podobny sukces?

     – Zobaczymy, pokaże to czas.

     – KIA pracuje coraz intensywniej nad pojazdami autonomicznymi…

     – Główny problem przy autonomicznej jeździe to cena wyjątkowego komputera (40-50 tys. zł), który musi sprostać nowym wyzwaniom. Drugi problem wiąże się z zachowaniem kierowcy, który będzie musiał uwzględniać to, że auto zanalizuje tysiące parametrów. Aby wspomniany komputer mógł w pełni pracować, niezbędny będzie wysokiej klasy internet. KIA od lat pracuje nad takim nowoczesnym pojazdem. Systemy autonomiczności zapewnią wysokiej klasy nowoczesność. Jako dilerzy uruchomimy nowy program dla tych osób, które zechcą poznać bliżej samochody elektryczne. Dziś wielu z nich boi się np. długiego ich zdaniem czasu ładowania akumulatora. Nowy produkt KIA – samochód elektryczny, który pojawi się w tym roku. To będzie swoista demonstracja siły marki. Ładowanie akumulatora będzie trwało tylko 15 minut i pozwoli przejechać ok. 400 km. Punktów ładowania akumulatorów nie mamy jeszcze tyle co stacji paliwowych, ale przybywa ich z roku na rok. Tylko w gminie Rzgów jest ich już 5.

     – Kiedy pojawi się ten „elektryk” z logo KIA?

     – Premiera planowana jest na październik – listopad, u nas w Starowej Górze samochód ten powinien się pojawić w grudniu bieżącego roku.

Rozmawiał R.Poradowski