Na peryferiach Rzgowa, za szklarniami (kiedyś to było daleko od centrum osady), znajduje się niewielki cmentarz prawdopodobnie z czasów XIX-wiecznej epidemii. Fale chorób zakaźnych zbierających tragiczne żniwo przetaczały się wówczas kilkakrotnie przez ziemie Królestwa Polskiego, a śladem po tych klęskach są w wielu miejscowościach krzyże i kopce ze szczątkami zmarłych.
Przypominam rzgowianom te tragiczne zdarzenia, by uzmysłowić im przy okazji, że różnorodne klęski elementarne, w tym epidemie, towarzyszyły ludziom od najdawniejszych czasów. W ostatnich dziesięcioleciach wydawało nam się, że medycyna poczyniła już takie postępy, że nic nam nie grozi, tymczasem…
Właściwie cały świat zaskoczony został pandemią koronawirusa. W naszym kraju od marca 2020 roku, gdy oficjalnie rozpoczęła się pandemia, zakażonych mieliśmy już blisko 215 tys., w tym czasie walkę z chorobą przegrało blisko 36 tys. rodaków. To tak, jakby z mapy kraju zniknęło sporej wielkości miasteczko…
Nie dysponujemy danymi liczbowymi dotyczącymi miasta i gminy Rzgów, bo rząd zablokował udostępnianie wszelkich danych liczbowych na ten temat, ale ostatnio każdego dnia w powiecie łódzkim wschodnim (takimi danymi dysponujemy, choć ich wiarygodność budzi wątpliwości) zachorowuje ok. 10-20 osób, a umiera kilka. Oznacza to, że i Rzgów nie jest obszarem wolnym od koronawirusa, co niektórzy nie przyjmują do wiadomości…
Podpis do zdjęcia: Takie filtrujące maski, wypełnione często różnymi ziołami, noszono już przed wiekami…
R.Poradowski