Druhowie z OSP w Gospodarzu będą mogli nareszcie wyjeżdżać do akcji ratowniczo-gaśniczych. Dotąd było to niemożliwe, bo nie mieli własnego pojazdu. Nowiutki „Renault Master” przyjechał do Gospodarza 4 grudnia br. Teraz trzeba go zarejestrować i…

Zakup pojazdu był możliwy dzięki rzgowskiemu samorządowi, który wyłożył prawie ćwierć miliona złotych, strażacy z Gospodarza z własnych środków dorzucili jeszcze łącznie 16 tys. zł. Pojazd ma już na wyposażeniu trochę sprzętu, jest też maszt oświetleniowy, w przyszłości trzeba będzie dodatkowo nabyć m.in. aparaty powietrzne, piłę do betonu.

Prezes OSP Sławomir Głaszcz jest zadowolony z nabytku, bo teraz strażacy w praktyce pokażą na co ich stać. Z 42 druhów członków OSP aż 12 może już wyjechać do akcji ratowniczo- gaśniczej, kolejni są w trakcie szkolenia. Nowy pojazd może bowiem okazać się bardzo przydatny, wszak Gospodarz leży przy ważnej trasie komunikacyjnej, na której dochodzi do wielu kolizji i tragicznych wypadków drogowych, 300-litrowy zbiornik z wodą i dwa rodzaje piany zapewne okażą się atutem podczas akcji.

Dodajmy jeszcze, że strażacy z Gospodarza od kilku lat budują strażnice. Właściwie część niezbędna do przechowywania nowego pojazdu i sprzętu jest już gotowa, potrzebne są jeszcze środki na wykończenie zaplecza strażnicy, m.in. sali zebrań. Zdaniem prezesa wykończenie strażnicy nastąpi później, teraz najważniejsze jest „ożywienie” OSP, która w ostatnich latach znajdowała się niejako w uśpieniu.

R.Poradowski