7 września 1939 roku – to był ważny i przełomowy dzień. Przez Ziemię Łódzka przetaczał się walec niemieckich wojsk, Polacy wycofywali się po przegranych walkach na linii Warty i Widawki, na polach bitew pod Sieradzem, Górą Borowską, Chechłem i Pabianicami poległo kilka tysięcy naszych żołnierze. Tego dnia do Rzgowa wkroczyły wojska niemieckie, rozlokowując się m.in. w przydrożnych gospodarstwach i szykując do marszu na Warszawę. W pobliskich Pabianicach toczyły się jeszcze ostatnie krwawe walki. Nocą na szosie w Ksawerowie Niemcy zorganizowali krwawą zasadzkę na wycofujące się wojsko polskie.

Bitwa o Pabianice zatrzymała doborowe jednostki niemieckie, które poniosły tu olbrzymie straty. Choć Polacy wykazali się bohaterstwem, zatrzymując hitlerowski walec, ostatecznie musieli jednak. ustąpić, wycofując się, m.in. przez Tuszyn i Wolę Rakową w kierunku stolicy. Oprócz niemieckiego lotnictwa rozbite resztki polskich oddziałów nękane były także przez V kolumnę, która miała silne oparcie w wioskach, m.in. w okolicach Pabianic. To być może wówczas zginęli polscy żołnierze spoczywający dziś w zbiorowej mogile na rzgowskim cmentarzu.

Choć od opisywanych wydarzeń minęło ponad osiemdziesiąt lat, nadal szukamy świadków lub dokumentów dotyczących śmierci wspomnianych żołnierzy polskich. Ekshumacja szczątków poszerzyła nieco naszą wiedzę o tych żołnierzach: wiemy, że było ich czterech, że byli ułanami, że ich ciała były mocno uszkodzone. Czy stało się to w wyniku ostrzału artyleryjskiego, a może był to efekt działania Luftwaffe? Czekamy na jakiekolwiek informacje w tej sprawie, by dopisać ciąg dalszy tej tragicznej historii czterech naszych bohaterskich obrońców ojczyzny.

Na zdjęciach:

– niemiecka nocna zasadzka na żołnierzy polskich na szosie w Ksawerowie, 7 września 1939 r., Przygotowywano ją już 6 września. Naszych żołnierzy zaatakowali niemieccy motocykliści dysponujący karabinami maszynowymi, pomagali im członkowie V kolumny;

– rozbite pojazdy, działa na drodze w rejonie Pabianic.

R.Poradowski