Trzeba być pozbawionym wyobraźni, by kierować ciężkim pojazdem będąc pod wpływem alkoholu, stwarzając zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i innych. A tak właśnie postąpił jeden z kierowców ciężarówki jadący S-8 w kierunku stolicy. Gdy funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej łódzkiej Krajowej Administracji Skarbowej usiłowali go zatrzymać na rzgowskim punkcie, wcisnął mocniej pedał gazu licząc zapewne na skuteczną ucieczkę. Niestety, patrol KAS dogonił ciężarówkę na A-1 w rejonie MOP Wiśniowa Góra i funkcjonariusze błyskawicznie zorientowali się, że mają do czynienia z pijanym.
Podejrzenia te potwierdził patrol policji. Jak się okazało, kierowca ciężarówki miał w wydychanym powietrzu prawie 3 promile alkoholu…
Ryszard Poradowski