Gazeta Rzgowska

WANDALE NAD STAWEM W KALINKU

W miejscu dawnej strażnicy OSP, rozebranej przed kilkoma laty w Kalinku, powstał plac zabaw chętnie odwiedzany przez matki z małymi dziećmi. Zaglądają tu nie tylko mieszkańcy tej miejscowości, ale i goście z sąsiednich miejscowości, a nawet gminy Tuszyn. Dla miłośników turystyki rowerowej atrakcją jest nie tylko drewniana wiata, pod którą można odsapnąć i nabrać sił przed dalszą podróżą, ale i sąsiadujący z placem zabaw akwen.

Gospodarze gminy i Kalinka zadbali o to, by nad tym stawem można było wypocząć podczas letnich upałów, czemy służą m.in. ławeczki i pomost, ale widocznie miejsce to upodobali sobie także miejscowi wandale. Ślady ich bytności widać m.in. na zdewastowanym pomoście. Czy młodym ludziom, bo to zapewne ich dziełem jest to zniszczenie, brakuje wyobraźni i nie zdają sobie sprawy, że w gruncie rzeczy podcinają gałąź, na której siedzą? Przecież ten rekreacyjny teren powinien służyć także ich wypoczynkowi…

A swoją drogą, aż prosi się powiększenie tego akwenu, by służył mieszkańcom całej gminy, wszak nie ma w niej zbyt wielu takich miejsc. Czy warto jednak wydawać pieniądze i stwarzać jeszcze większe pole do popisu dla osiłków i wandali?

R.Poradowski