Gazeta Rzgowska

W ubiegłym roku misjonarz dostał przydział na Alaskę RZGOWIANIN POJEDZIE NA KRANIEC ŚWIATA

To już wiadomo od wielu miesięcy, ale pandemia wstrzymuje jego wyjazd na Alaskę. Rzgowianin ks. Piotr Niciński, syn znanego cukiernika Jana, w ubiegłym roku został skierowany jako misjonarz na Alaskę. Do tej wyprawy życia przygotował się w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, ale pandemia wciąż wstrzymuje jego wyjazd. Niedawno przebywał w Rzgowie, gdzie miał okazję spotkać się ze swoim promotorem pracy magisterskiej biskupem pomocniczym archidiecezji łódzkiej ks. Markiem Marczakiem.Ks. Piotr Niciński uczęszczał do podstawówki i gimnazjum w Rzgowie, jest absolwentem XXI Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi i Wyższego Seminarium Duchownego w tym mieście. Wyświęcony przed 9 laty, jako wikariusz pracował w kilku parafiach w Łodzi.Alaska zwana jest często ostatnia rubieżą, krainą ludzi twardych, poszukujących przygód. Ten największy stan USA, słynący z bardzo trudnych warunków bytowania, pięciokrotnie większy od Polski, liczy zaledwie 600 tys. mieszkańców, czyli trochę mniej niż Łódź. Alaska od wieków fascynuje Polaków, prawdopodobnie jest ich dziś tam ok. 15 tysięcy. Pierwszy Polak żyjący na Alasce był kapłanem – to ks. Ignacy Kosarzewski, upamiętniony w nazwie osady Kosarewski, ale wielką sławę zdobył gen. Bonawentura Krzyżanowski, pierwszy gubernator Alaski i człowiek, który negocjował sprzedaż tej krainy Amerykanom przez Rosjan. Rzgowianin będzie kolejnym polskim kapłanem na Alasce.

R.Poradowski