Gazeta Rzgowska

TA BRANŻA NIE LUBI ROZGŁOSU

Branża funeralna nie lubi rozgłosu, ale odgrywa znaczącą rolę w kraju. W Rzgowie od 1986 roku funkcjonuje licząca się na rynku krajowym firma wytwarzająca trumny, oferująca również urny, co ma związek z rozwojem kremacji. Ostatnie lata sprzyjały rozwojowi produkcji trumien, bo pandemia koronawirusa zebrała wielkie żniwo nie tylko w Polsce. Polska jest dziś europejskim potentatem w produkcji trumien, a największy zakład wytwarza ich miesięcznie w granicach 17 tysięcy. Wygląda na to, że wzrost liczby pochówków będzie widoczny również w najbliższych latach, bowiem jako społeczeństwo starzejemy się w szybkim tempie i w 2046 roku może być nawet pół miliona pogrzebów, czyli o 100 tys. więcej niż dziś.

Branża pogrzebowa to w gruncie rzeczy działalność jak w każdej firmie. Już dawno wkroczyła do niej nowoczesność, co najlepiej widoczne jest na tragach funeralnych, np. Funeral Expo – Targi Akcesoriów, Produktów i Usług Pogrzebowych, jak odbędą się w dniach 27-29 maja 2025 roku w Ptak Warsaw Expo. Łódzka firma „Klepsydra”, mająca korzenie w Rzgowie, to lider w branży. Przed rokiem weszła na giełdę i z powodzeniem konsoliduje sektor pogrzebowy. Grupa “Klepsydra” m.in. organizuje pogrzeby, prowadzi krematoria i sprowadza zwłoki z zagranicy. Tylko w 2022 roku zorganizowała prawie 2 tys. pogrzebów i 8,5 tys. kremacji. W mijającym roku planują kolejne wysokie przychody i konsolidację rozdrobnionej branży. Pozyskanie znaczącego hiszpańskiego inwestora strategicznego sprzyja rozwojowi „Klepsydry”.

Zatrzymajmy się jeszcze na moment przy trumnach, których asortyment i jakość mogą zadziwić niejednego Polaka. I w tej branży mamy do czynienia z moda i różnymi gustami. Trumny metalowe, z tektury czy wikliny nikogo dziś nie dziwią, jak i z pozoru ekstrawaganckie trumny dwuosobowe, które zadebiutowały przed laty w USA. My w tej branży mamy długoletnie tradycje, wszak jak pierwszy nasz władca w trumnie pochowany został król Bolesław Chrobry. Ta forma pochówków upowszechniła się w Polsce w XIV stuleciu, choć przez wiele wieków dostępna była głównie ludziom bogatym.

Ryszard Poradowski