Gazeta Rzgowska

RZGÓW NA TURYSTYCZNYM SZLAKU

Jeszcze niedawno mieszkańcom Rzgowa nie śniła się kariera turystyczna, bowiem panował pogląd, że zarówno w centrum gminy jak i okolicznych miejscowościach nie ma nic interesującego. Na szczęście pogląd ten odszedł do lamusa i dziś coraz więcej przybyszów ze zdumieniem odkrywa zarówno uroki starego Rzgowa, jak i interesujące obiekty godne zwiedzania. Tak, tak – Rzgów to nie Kraków czy choćby Piotrków Trybunalski, ale jest tu co podziwiać! Oto dowody.

W samym Rzgowie dominantę stanowi XVII-wieczny najcenniejszy zabytek miasta, z oryginalnymi ołtarzami z pracowni Wolnowicza, witrażami czy obrazami. Godny obejrzenia jest również historyczny układ urbanistyczny Rzgowa z rzadkim w Polsce trójkątnym rynkiem i klimatycznymi zaułkami. Na uwagę zasługuje również zespół pałacowo-folwarczny w Gospodarzu czekający na lepsze czasy i udostępnienie społeczeństwu, a także cmentarze wpisane do gminnej ewidencji zabytków. Turystów od dawna przyciąga największy w województwie cmentarz wojenny z 1914 roku, na którym spoczywa około 3 tys. żołnierzy głównie z czasów I wojny światowej. Wielu turystów przybywa do gminy wykorzystując powstałe w ostatnich latach ścieżki rowerowe, m.in. z pobliskiej Łodzi. Magnesem jest także „Mandoria” – park rozrywki. Z myślą o turystach powstały już tablice informacyjne, ale przydałoby się ich więcej, potrzebne są też popularne drukowane przewodniki i informatory zarówno o mieście jak i gminie.

I na zakończenie wspomnijmy jeszcze o szlakach turystycznych przebiegających przez gminę, mało dotąd spopularyzowanych, a są to: „Szlak okrężny wokół Łodzi”, „Szlak Grodzisko – Rzgów”, Łódzka magistrala rowerowa”, „Trakt napoleoński” i „Szlak I wojny światowej regionu łódzkiego”.  Na razie najbardziej znane są chyba te dotyczące I wojny światowej (nekropolia wojenna w Starej Gadce) i owiany legendą szlak związany z cesarzem Francuzów i jego armią. Co prawda Napoleon nie przejeżdżał przez Rzgów, ale prawdopodobnie tędy podążała rozbita jego armia, co do dziś rozpala wyobraźnię wielu mieszkańców.

Ryszard Poradowski