Nie wszędzie jest dostęp do miejskiego wodociągu, czasami po prostu nie opłaca się ciągnąć rur do odległego domu. Co wtedy należy zrobić? Można zbudować własną studnię.
Nie jest to inwestycja tania, bowiem tradycyjna studnia z betonowych kręgów, dostarczająca wody z płytkich stosunkowo warstw wodonośnych, może kosztować nawet 1000 zł za 1 metr głębokości. Taka studnia nie gwarantuje jednak wysokiej jakości wody. Bardziej opłacalna i pewna jest studnia głębinowa. Według fachowca z 30-letnim stażem w tej branży, w Rzgowie i okolicy dobra woda jest już na głębokości 25-30 metrów. Taką studnię wierci się inną techniką i za 1 m odwiertu w przypadku tej firmy trzeba zapłacić 150 zł. Do tego dochodzi koszt pompy ok. 1000 zł, dostarczającej w granicach 5 m sześciennych wody na godzinę. Dla potrzeb gospodarstwa domowego to ilość wystarczająca, umożliwiająca jeszcze podlewanie przydomowego ogródka.
Oczywiście w różnych regionach kraju ceny za tego typu usługi sa różne, bo też różne są warunki hydrologiczne. Choć koszt zbudowania takiej studni jest wysoki, opłaca się mieć własne zaopatrzenie w wodę i nie martwić się podwyżkami za jej dostarczanie z miejskiego wodociągu.
I na zakończenie jeszcze jedna informacja: przydomowa studnia po odpowiednim wcześniejszym ustaleniu jej lokalizacji (np. nie może być blisko budynków inwentarskich, rowów itd.) może powstać nawet w ciągu jednego dnia. Umożliwiają to nowoczesne wiertnice i doświadczenie fachowców. W przypadku studni pobierających większe ilości wody, np. na zaopatrzenie wsi, trzeba sięgać do głębokich warstw wodonośnych, nawet do 150 metrów, i wtedy wiercdenie trwa znacznie dłużej. Tak było niedawno w przypadku Czyżeminka, gdzie trzeba było wykonać drugi wydajny odwiert ze względu na wzrost zapotrzebowania na ten życiodajny płyn.
R.Poradowski