Gazeta Rzgowska

Na „Wielkiego Brata” nie ma się co obrażać DOBRY MONITORING TO SKARB

W niejednym mieście i w niejednym przypadku przekonano się, że monitoring to prawdziwy skarb. Tak, tak – korzystają z niego policjanci, samorządowcy, ale i zwykli śmiertelnicy. Ujawnia przestępstwa, pokazuje jak doszło do wypadku czy kolizji, wskazuje natężenie ruchu na ulicach, a nawet ratuje życie. A monitoring przemysłowy czy leśny ratuje nasze mienie milionowej wartości.

Rzgów wzbogacił się właśnie o nowoczesny monitoring kamerowy. Zastąpił on stary system monitorowania, mający wiele wad, a przede wszystkim nie ułatwiający np. rozstrzygnięcia o winie w przypadku kolizji na drodze czy kradzieży. Nowe kamery i inne urządzenia, dużo lepszej jakości niż poprzednie, spełniają oczekiwania gospodarzy miasta. 11 kamer, w tym kilka obrotowych, umożliwiają śledzenie tego, co dzieje się na ulicach i w newralgicznych punktach Rzgowa. „Wielki Brat” czuwa sprawniej nad bezpieczeństwem mieszkańców, będąc ich sojusznikiem, a nie „podglądaczem”, jak twierdza jeszcze niektórzy.

Nowy monitoring kosztował gminę prawie 100 tys. zł. W przyszłości będzie można podłączyć do niego kolejne kamery. Centrum monitoringu miejskiego znajduje się teraz w siedzibie GOSTiR przy ul. Szkolnej.

Wspomnijmy przy okazji, że także w Mieście Mody „Ptak” od lat funkcjonuje bardzo sprawny system monitorujący czuwający nad bezpieczeństwem tysięcy kupców i producentów, a także kupujących. I tutaj dzięki kamerom udało się zlokalizować wielu złodziei przyjeżdżających do Rzgowa na „gościnne występy”.

R.Poradowski