Włamali się do jednego z domów mieszkalnych na terenie powiatu łódzkiego wschodniego. Ich łupem padły luksusowe zegarki, biżuteria i pieniądze łącznej wartości blisko 3 milionów złotych.
Sąsiad zauważył samochód przy pobliskiej posesji. Wydał mu się podejrzany. Gdy zainteresował się bliżej owym pojazdem i wsiadającym do niego w pośpiechu mężczyzną, samochód szybko oddalił się. Jak się później okazało, właściciela nie było w domu. Policjanci potwierdzili, że doszło do włamania i kradzieży.
Jak informuje policja, łupem złodziei padła zgromadzona w domu gotówka, biżuteria i całkiem pokaźna kolekcja zegarków. Łączną wartość utraconego mienia oszacowano na blisko 3 miliony złotych. Sprawą zajęli się policjanci z koluszkowskiej jednostki ze wsparciem kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Po cyklu żmudnych analiz zgromadzonego materiału i konsultacjach z legnickimi policjantami wytypowali, że włamania tego dokonało 2 mężczyzn: mieszkańców Legnicy w wieku 24 i 33 lata. Złodzieje liczyli na to, że stróże prawa nie wpadną na ich trop ze względu na dużą odległość od miejsca rabunku. Mylili się jednak. Zostali zatrzymani w Legnicy przez łódzkich policjantów i funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej w Legnicy. Podczas przeszukania mieszkania starszego ze złodziei policjanci odnaleźli pieniądze, zagłuszarki GPS, dużą ilość telefonów komórkowych, adaptery do kart sim, a ponadto biżuterię i zegarki rozpoznane przez pokrzywdzonego jako jego własność. Złodziejskiemu duetowi grozi do 10 lat pobytu za kratkami. Skradzione przedmioty wróciły do właściciela.
Ryszard Poradowski