Mikołaj w tym roku ma więcej pracy. Czyta listy wysłane pocztą tradycyjną, mailową i za pośrednictwem różnych portali społecznościowych. Piszą do niego dzieci i dorośli, ale wymaganiom tym najmłodszym jest łatwiej sprostać. Listy, które trafiły do skrzynki w Gminnym Ośrodku Kultury w Rzgowie zawierają skromne życzenia. Przede wszystkim autorzy listów dziękują za prezenty, które dostali w ubiegłym roku i zapewniają, że byli grzeczni. Wśród rzeczy najbardziej pożądanych są klocki lego. Nieco starsze dziewczynki chcą farby akrylowe i kapcie z króliczkiem lub kocyk. Należy się domyślać, że będą malować, tworzyć nie tylko w święta. Zaskoczeniem jednak były prośby o spełnienie życzeń ich bliskich. Świadczy to o dużej wrażliwości i empatii. W jednej kopercie był nawet pieniążek, na wypadek, gdyby Mikołaj nie miał za co kupić prezentu i jedna torebka herbatki.
Smutnym akcentem, powtarzającym się prawie we wszystkich listach starszaków jest prośba o zakończenie pandemii, która utrudnia życie, hamuje kontakty i rozwój. Tomek napisał:” Drogi Mikołaju, niech ten świat się zmieni, by móc bez maseczek chodzić po tej ziemi. W domu tylko siedzieć, głupoty dostawać i najlepszy prezent to szczepionka jakaś…”
Należy wspomnieć także o maluszkach, które nie potrafią pisać, ale narysowały wyraźnie: biegającego kotka, galopującego konia, topniejącego bałwana, rozpędzone sanki.
Należy zatem pomyśleć, które życzenia Mikołaj w każdym domu może spełnić. Niekiedy potrzeba tak mało, by kogoś uszczęśliwić. Może kocyk i sanki to dobre połączenie.
Nikola napisała do Mikołaja: „Chciałabym, by każdy był zdrowy i wesoły… Będą czekać na Ciebie moje pierniczki z mleczkiem…” Zobaczymy, czy dotrzyma słowa.
Mikołaj i Śnieżynka