Gazeta Rzgowska

Już jesienią zbadają dymiące kopciuchy DRONY POD RZGOWSKIM NIEBEM

Choć w wielu miejscowościach gminy Rzgów domostwa ogrzewane są gazem i do atmosfery nie ulatniają się szkodliwe dla zdrowia człowieka pyły, wciąż do naszych płuc trafia zbyt dużo chorobotwórczych substancji. W okresie jesieni i zimy w Rzgowie, szczególnie w dni bezwietrzne, czuć w powietrzu chemię.

Rzgowski samorząd postanowił wreszcie powalczyć z tym szkodliwym zjawiskiem. Zniknęło już kilkadziesiąt „kopciuchów”, ale czarne dymy wciąż unoszą się nad kominami wielu domów. Radni rozważali możliwość kontrolowania takich domostw, ale, jak się okazuje, nie mają takich uprawnień, z kolei mogliby to robić policjanci, ale ci nie garną się do takiej roboty, bo maja sporo swojej pracy, mogliby to wykonywać strażnicy miejscy, ale powołanie takiej formacji w gminie byłoby zbyt kosztowne. Co zatem w tej sytuacji? Urzędnicy proponują wykorzystanie specjalistycznych dronów, które już wykonują kontrole w wielu miastach kraju.

Wygląda na to, że już jesienią nad wieloma dymiącymi kominami pojawia się drony: jeden będzie dokonywał analizy dymu, drugi sfilmuje kontrolę, by dokumentować badania będące podstawą do ukarania właściciela domu. Jak informuje Magdalena Górska z Urzędu Miejskiego w Rzgowie, za jeden dzień pracy dronów (6 godzin) trzeba będzie zapłacić 3,5 tys. zł. Planuje się przeprowadzenie kontroli we wszystkich miejscowościach gminy.

Do kontroli mamy jeszcze trochę czasu, apelujemy zatem do mieszkańców gminy, by zadbali o ograniczenie pracy kopciuchów. Gdy nadlecą drony, może być już za późno…

R.Poradowski