Gazeta Rzgowska

HALA SPORTOWA SŁUŻY JUŻ PRAWIE 13 LAT

Wydaje się, że to było niedawno, a przecież Hala Sportowa im. Konrada Kobusa w Rzgowie ma już prawie 13 lat. Oddano ją uroczyście do użytku 23 marca 2012 roku. Stanowiła pierwszy etap ambitnego programu samorządu, który oprócz wspomnianej hali zamierzał zbudować GOK i krytą pływalnię. Ta ostatnia jeszcze nie powstała, ale zapewne w przyszłości pojawi się w Rzgowie.

Umowę dotyczącą dofinansowania inwestycji samorząd podpisał z Urzędem Marszałkowskim w końcu kwietnia 2010 roku. Od początku obserwowałem narodziny tego obiektu i niejednokrotnie relacjonowałem na łamach „Gazety Rzgowskiej” poszczególne etapy realizacji inwestycji. Budowa szła bowiem bardzo sprawnie, w czym była zapewne olbrzymia rola wykonawcy, ale i gospodarzy Rzgowa, którzy doglądali robót, interesowali się postępem prac. Do dobrego wykonawcy miała szczęścia także sąsiednia inwestycja realizowana kilka lat później – Gminny Ośrodek Kultury.

Gdy wielofunkcyjna hala oddana została do użytku, szybko stała się obiektem zazdrości wielu okolicznych miast i gmin. Ludzie przyjeżdżali ją oglądać i podziwiać, podglądali też różne zastosowane rozwiązania. Dobrym pomysłem okazało się połączenie hali z sąsiednią szkołą i jej salą gimnastyczną. W hali może ćwiczyć jednocześnie kilka grup sportowych. Z czasem dostosowano obiekt do konkretnych potrzeb, które przyniosło życie, w wyniku czego np. zniknęła kawiarenka z zapleczem gastronomicznym. Początkowo obiektem podległym Gminnemu Ośrodkowi Sportu, Turystyki i Rekreacji zarządzał Wojciech Skibński, po nim obowiązki dyrektora przejął Radosław Bubas. To właśnie ten ostatni zlikwidował kawiarenkę i w jej miejscu urządził obszerniejszą siłownię. Kilka lat temu dzięki samorządowcom nadano hali imię przedwcześnie zmarłego burmistrza Rzgowa Konrada Kobusa, wielkiego pasjonata sportu i działacza samorządowego. Od początku istnienia z hali korzysta wielu mieszkańców okolicznych miejscowości i gmin, a nawet Łodzi.

Zanim oddana została do użytku nowa siedziba GOK, hala udostępniała swoje zaplecze dla organizowanych licznych imprez kulturalnych a na zaimprowizowanej scenie odbywały się występy wielu artystów, m.in. „Trubadurów”. Tu śpiewała Krystyna Giżowska, tu także organizowano występy teatrzyków dla dzieci. Ważną rolę do dziś spełnia sala konferencyjna, w której goszczono niegdyś znakomitego aktora, niezapomnianego Maliniaka z „Czterdziestolatka – Romana Kłosowskiego czy podróżnika i filmowca, autora wielu książek Mirosława Olszyckiego. 

Ryszard Poradowski