Gazeta Rzgowska

Gminna Spółka Wodna w Rzgowie sumuje 2020 rok NIECH PRZYNAJMNIEJ PŁACĄ SKŁADKI

Zenom Wawrzyniak – przewodniczący Zarządu Gminnej Spółki Wodnej nie ma łatwego zadania. Choć na co dzień dba o urządzenia wodne (m.in. odkrzaczanie i wykaszanie rowów, odmulanie rowów, naprawy urządzeń melioracyjnych) realizuje tylko część zadań statutowych, bo brakuje pieniędzy i nowoczesnego sprzętu. Ten ostatni liczy sobie czterdzieści lat i wymaga bezustannych napraw.

Gdyby nie dotacje otrzymywane z Urzędu Miejskiego w Rzgowie, Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi i Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego, spółka musiałaby zawiesić działalność. Dlaczego? Bo bezpośrednio zainteresowani należytym funkcjonowaniem urządzeń wodnych pozwalających unikać podtopień gruntów i gospodarstw, czyli mieszkańcy gminy – płacą bardzo niskie, wręcz symboliczne składki. Dla działki do 1 ha składka wynosi 10 zł, zaś powyżej 1 ha – 12 zł. Tymczasem wysłanie listów z ok. 1200 powiadomieniami kosztuje 21 tys. zł, czyli pochłania 80 proc. tego, co spółka pozyskuje ze składek.

W trudnym 2020 roku spółka odkrzaczyła i wykosiła prawie 10 km rowów, odmuliła 7,3 km rowów i poświęciła ponad 100 godzin na naprawy urządzeń melioracyjnych. Na szczęście nie było zbyt wielu awarii.

Co roku o tej porze spółka sumuje działalność, przedstawiając raport za poprzedni rok. Przewodniczący Zarządu Gminnej Spółki Wodnej Zenon Wawrzyniak ma nadzieję, że ubiegłoroczne wyniki i tegoroczne potrzeby zmobilizują mieszkańców przynajmniej do płacenia składek…

R.Poradowski