Gazeta Rzgowska

GDY NA DRODZE POJAWI SIĘ ŁOŚ… O tej porze roku jest szczególnie niebezpiecznie

To może być niespodziewane spotkanie pierwszego stopnia. Podczas podróży drogami leśnymi czy prowadzącymi przez obszary wiejskie nagle przed naszym pojazdem może się pojawić majestatyczny łoś czy stado dzików, a na wsi – np. stado krów. Trzeba się z tym liczyć i zachować należytą ostrożność. Szczególnie teraz, wiosną, gdy pojawia się bujna zieleń i zwierzyna wychodzi na łąki lub pola. Zwierzęta mogą się pojawić o każdej porze dnia i nocy. Nie odstraszy zwierząt ani hałas na drodze, ani nawet klakson pojazdu.

– Gdy widzimy, że w pobliżu drogi lub bezpośrednio na niej znajdują się zwierzęta, powinniśmy zredukować prędkość – mówi rzecznik prasowy KPP w Koluszkach mł. asp. Aneta Kotynia. – Nie róbmy tego jednak od razu bardzo gwałtownie. Najpierw upewnijmy się, czy za nami nic nie jedzie. Jeżeli prędkość będzie zbyt duża przy ominięciu zwierzęcia grozi nam wpadnięcie w poślizg, a podróż może zakończyć się w rowie lub na drzewie. Nie używajmy klaksonów i ,,migania światłami”, ponieważ zdezorientowane zwierzę słysząc i widząc takie sygnały może się zatrzymać, zamiast uciekać. Kiedy zwierzę się zatrzyma nie wysiadajmy z pojazdu, by je przegonić zwierzę. Może ono odebrać to niebezpieczeństwo i w odpowiedzi zaatakować nas samych. Gdy już dojdzie do zderzenia ze zwierzęciem, przede wszystkim powinniśmy udzielić pierwszej pomocy osobom poszkodowanym i zabezpieczyć miejsce zdarzenia. Odpowiednio ustawiony trójkąt i światła awaryjne, zaznaczą naszą pozycję i zwrócą uwagę nadjeżdżających kierowców. Zaalarmujmy też odpowiednie służby: policję, straż pożarną, miejską, służbę leśną, lekarza weterynarii. Zawsze pamiętajmy o własnym bezpieczeństwie, zwierzę po wypadku może być w szoku, przez co może być agresywne.

W sąsiadującym z gmina Rzgów leśnictwie Tuszyn spotkania zwierząt z pojazdami są niemal codziennością i zwykle kończą się śmiercią lub obrażeniami np. dzików. Zachowajmy więc ostrożność na terenach wiejskich i leśnych, respektujmy znaki drogowe informujące o dzikiej zwierzynie, zdejmijmy nogę z gazu. Prędkość dostosowana do warunków drogowych i potencjalnego spotkania ze zwierzyną może nas uchronić przed przykrymi skutkami takiego kontaktu. – Pamiętajmy, że wjeżdżając do lasów i obszarów wiejskich pojawiamy się na terytorium zwierząt i stajemy się dla nich intruzami – mówi mł. asp. Aneta Kotynia.

Ryszard Poradowski