Gazeta Rzgowska

DRONY ZNÓW NAD RZGOWSKĄ GMINĄ Bat na trucicieli powietrza

Urząd Miejski w Rzgowie wznawia loty dronów badających jakość powietrza. Jak informuje kierownik Referatu Ochrony Środowiska UM Magdalena Górska, badane będą spaliny/dym z kominów. Radni Rady Miejskiej przyznali na to zadanie 60 tys. zł. Loty wykonywane będą przez firmę z Nowego Bedonia do końca lutego br., planowane są w różnych porach, od godziny 6 do 22, przez 7 dni w tygodniu. To bardzo dobra wiadomość, bo dziś bez specjalistycznej aparatury czuje się zanieczyszczenia powietrza, którym oddychamy. Mimo tłumaczenia i informowania mieszkańców, wciąż niektórzy nie wymienili pieca na bardziej ekologiczny, spalają drewno pokryte lakierem czy opakowania z tworzyw sztucznych, ponadto stosują rozpalanie od dołu, choć to od góry pod wieloma względami jest bardziej korzystne. Niektórzy mieszkańcy ryzykują, choć wiadomo, że za wykorzystywanie niedozwolonego paliwa grożą mandaty wysokości nawet 5 tys. zł.

Nad zabudowania skierowany zostanie specjalistyczny dron wyposażony w podwieszone laboratorium (lotniczy system analizy jakości powietrza). Wysokiej klasy system powinien pozwolić na wykonanie pomiarów pyłów zawieszonych oraz związków chemicznych znajdujących się w dymie pochodzącym z palenisk. Specjalistyczna aparatura badać będzie pyły zawieszone PM1, PM 2.5, PM10. Z kolei specjalne czujniki zbadają związki chemiczne. Dron będzie mógł pracować w najtrudniejszych warunkach takich jak śnieg, deszcz i temperatury do – 20 st. C, a także w ciemności, ponieważ wyposażony będzie w kamerę termowizyjną identyfikującą inne źródła wypalania śmieci (ogniska, kontenery).

– Wykonane pomiary muszą być przedstawione w raporcie (w formie elektronicznej i papierowej), zawierającym dokładny adres lub współrzędne wykonanych pomiarów, mapę z zaznaczonym źródłem emisji zanieczyszczeń, datę i godzinę wykonania badania, opis warunków atmosferycznych, podczas których wykonywany był lot.  Każdy wykonany lot musi być zarejestrowany przez kamerę w dronie (nagrania wideo w rozdzielczości FullHD) oraz nagrany materiał musi być przekazany zamawiającemu wraz z raportem – wyjaśnia M. Górska.

Ryszard Poradowski