Gazeta Rzgowska

DO TRAMWAJU WSIADŁ MOTORNICZY…

Coraz większą furorę w Rzgowie robi najnowsza atrakcja tego miasta, czyli tramwaj ustawiony na torowisku w sąsiedztwie stalowego mostu na Nerze. Pojawił się on pół roku temu przypominając ten przez kilkadziesiąt lat najważniejszy środek komunikacji służący mieszkańcom. W przyszłości we wspomnianym tramwaju znajdzie się niewielka wystawka przedstawiająca dzieje komunikacji tramwajowej w grodzie nad Nerem.

W piątek do tramwaju wsiadł po raz pierwszy motorniczy. Zasiadł za pulpitem sterowniczym. – Wygląda jak żywy – mówi mieszkaniec Rzgowa, długoletni motorniczy także na trasie Łódź – Rzgów (od 1980 r.) – Andrzej Michałek, który ofiarował mundur pracownika MPK eksponowany na manekinie. Motorniczy ma na głowie także czapkę, która przetrwała lata w domu rzgowianki Iwony Makiewicz. W przygotowaniu tej kolejnej atrakcji pomogła bezinteresownie także firma FEMI.

Z pojawienia się motorniczego w rzgowskim tramwaju zadowolony jest również Włodzimierz Kaczmarek z Urzędu Miejskiego, jeden z inicjatorów urządzenia w Rzgowie tej kolejnej atrakcji turystycznej. – Niedawno wieczorem zapłonęły światła tramwaju, teraz pojawił się motorniczy jak żywy – mówi z zadowoleniem W. Kaczmarek. Tylko patrzeć oczyma wyobraźni jak tramwaju wjedzie do centrum miasta…

R.Poradowski