Gazeta Rzgowska

Czy w Kalinku powstanie farma fotowoltaiczna? BURZLIWE OBRADY RZGOWSKICH RADNYCH

Przyglądając się porządkowi obrad dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Rzgowie, myślałem, że nareszcie, w obliczu zelżenia covidowych obostrzeń i słonecznej aury, obrady upłyną w spokoju, bez większych awantur, wstrząsów i wycieczek osobistych. Niestety, było jak zawsze…

Poważne kontrowersje pojawiły się już w dyskusji nad projektem uchwały dotyczącej przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części wsi Stara Gadka (rejon ul. Czartoryskiego, Laskowej i Śniadeckiego do granicy cmentarza). Niełatwą rolę miał w tej sytuacji prowadzący obrady przewodniczący Rady Radosław Pełka. Jak się okazało, było to jednak preludium do tego, co wydarzyło się później i dotyczyło sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części wsi Kalinko – terenów przeznaczonych m.in. na farmę fotowoltaiczną. Sprawa wiąże się z terenami dawnych pól osadowych stacji uzdatniania wody Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi, aktualnie rekultywowanych. Sprawa przejęcia tych terenów przez rzgowski samorząd, w obliczu pojawiających się głosów o likwidacji wspomnianej stacji, budzi sporo emocji i… niedopowiedzeń. Burzliwa dyskusja radnych , m.in. podczas przerwy, która miała trwać 10 minut, a zakończyła się po 35, potwierdziła, że problem jest poważniejszy niż to się wydaje i zapewne powróci jeszcze nie raz na obrady radnych.

Jak bumerang powróciła w dyskusji sprawa badania sytuacji w GOK przez Komisję Rewizyjną i przeszkód, jakie się pojawiły podczas działalności kontrolnej radnych. Nie chcemy teraz ustosunkowywać się do tej budzącej emocje i kontrowersje sprawy, gdyż do końca czerwca powstać ma raport pokontrolny Komisji Rewizyjnej i wtedy będzie okazja do powrotu do tego tematu.

Inne drobniejsze sprawy także wywołały ostrą dyskusję, a dotyczyły m.in. remontu kilkudziesięciu metrów chodnika w Gospodarzu, a także podobnych robót na ulicy Grodziskiej w Rzgowie. Radny Radosław Pełka i Kordian Skalski uważają, że miasto dla dobra mieszkańców powinno wykonać te roboty, podczas gdy zdaniem burmistrza należą one do administratorów dróg i w żadnym przypadku pieniądze gminy nie powinny być wydatkowane na coś, co należy do innych właścicieli.

Nie obyło się bez wycieczek osobistych i niemerytorycznych wypowiedzi, ale to podczas obrad rzgowskich radnych nie jest czymś nadzwyczajnym. Ponieważ obrady są transmitowane online, niektórzy radni wykorzystują to dla populistycznych wypowiedzi. Z pewnością jest to zjawisko szkodliwe, ale trudne, niestety, do uniknięcia.

I na koniec optymistyczny akcent – burmistrz zaprezentował raport gminy Rzgów za 2020 rok. Trzeba przyznać, że mimo okresu pandemii i różnorodnych obostrzeń, Rzgów z tego kryzysu wyszedł obronną ręką, o czym świadczą choćby wyniki ekonomiczne czy wzrost liczby mieszkańców, a także działania na rzecz społeczeństwa. Obszerny dokument wymaga osobnego omówienia, co wkrótce uczynimy.

R.Poradowski