25 września po ponad ćwierćwieczu tramwaj powrócił do Rzgowa i zatrzymał się w rejonie mostu na Nerze. Tu już wcześniej przygotowano fragment torowiska, na które wjechał wagon motorowy. Pełnić będzie rolę swoistego sentymentalnego pomnika i niewielkiego muzeum Rzgowa.
Operacja przewiezienia do Rzgowa z zajezdni MPK w Łodzi (przy ul. Tramwajowej) wspomnianego tramwaju była dość skomplikowana. 17-tonowy wagon, przyjechał na specjalistycznej platformie z torowiskiem służącej do transportu szynowców.
Całej operacji przyglądało się wielu rzgowian. Z sentymentem wspominali tramwaje, z których korzystali przez lata, będące wówczas nie tylko środkiem transportu i dojazdu do szkół czy fabryk Łodzi, ale i miejscem nawiązywania kontaktów i przyjaźni trwających do dziś. Jak wspominają rzgowianie, to właśnie w tramwaju na linii Rzgów – Łódź rodziły się sympatie, a nawet dozgonne miłości.
Z nietypowego powrotu tramwaju zadowolony był szczególnie Włodzimierz Kaczmarek, pasjonat starego Rzgowa i inicjator całej akcji, która zapoczątkowana została kilka lat temu przy wsparciu samorządu. Zwolennikiem powrotu tramwaju w takiej właśnie formie był też m.in. burmistrz Rzgowa Mateusz Kamiński.
Dziś widać że tramwaj cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców Rzgowa. Przychodzą z dziećmi aby go oglądać ze wszystkich stron. Według zapowiedzi Włodzimierza Kaczmarka będzie można w niedługim czasie w wagonie usiąść na miejscu motorniczego i poczuć jakby się go prowadziło. Planowane jest też prezentowanie dla zwiedzających w wagonie filmów edukacyjnych o historii linii tramwajowej 42 i miasta Rzgowa.