Gazeta Rzgowska

CITTASLOW – POD ZNAKIEM ŚLIMAKA

Do międzynarodowej sieci miast Cittasłow (240 na całym świecie) Rzgów należy zaledwie od czterech lat. Powoli, jak przystało na ideę Cittaslow, bez zadęcia i fanfar, miasto realizuje program, który przyświecał założycielom tego stowarzyszenia w końcu lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku we Włoszech. Rzgów dba o jakość życia mieszkańców, troszcząc się m.in. o środowisko, różnorodność kulturalną i promocję lokalnej tradycji.

Symbolem stowarzyszenia jest ślimak, bo chodzi o to, byśmy zaczęli żyć wolniej, czerpiąc z życia więcej przyjemności, Wbrew temu, co dzieje się w innych rejonach województwa łódzkiego i kraju, rzgowska gmina stawia na bezustanna troskę o jakość życia mieszkańców. To m.in. dlatego nie lokalizuje się tu zakładów z agresywnym przemysłem, nie degraduje się środowiska i dba o czyste powietrze, coraz lepsze drogi i zdrowy wypoczynek.

Przedstawiciele Rzgowa podglądają miasta należące do sieci, znajdujące się głównie w woj. warmińsko-mazurskim, by czerpać wzorce z ich najlepszych dokonań. Dzieje się to głównie podczas festiwali odbywających się w poszczególnych miastach. – W tym roku prawdopodobnie będziemy uczestniczyć w Festiwalu w Bartoszycach w dniach 25-26 czerwca – mówi Miron Ossowski z Urzędu Miejskiego w Rzgowie, zajmujący się m.in. promocją naszej gminy. Będzie to zapewne okazją do poznania dorobku Bartoszyc, ale i zaprezentowania naszego miasta i gminy, od lat budujących strategię dobrego życia.

Rzgów, zaliczany do jednych z najaktywniejszych miast sieci Cittaslow w Polsce (jest ich ok. 30), przymierza się do zorganizowania w przyszłości festiwalu w grodzie nad Nerem, z udziałem gości z wielu krajów. Pandemia przyhamowała nieco tego typu spotkania i wymianę doświadczeń, ale jeśli koronawirus nas wreszcie opuści, Rzgów zorganizuje takie wielkie święto.

Na zdjęciach logo Stowarzyszenia Cirraslow i przedstawicielki Rzgowa podczas jednego z festiwali.

R.Poradowski