Aż trudno uwierzyć, że przy ulicy Topolowej w Starowej Górze mieszkają tacy egoiści! Niedawno strażacy z OSP nie mogli tamtędy przejechać, bowiem parkujące nieprawidłowo pojazdy należące do niektórych mieszkańców zatarasowały ulicę. A przecież jeszcze kilka lat temu tonęła ona w błocie i za wielkie pieniądze z publicznej kasy została wręcz wzorowo przebudowana dla wygody mieszkańców.
Okazuje się, że niektórzy mieszkańcy zapominają, że jest to ulica służąca wszystkim i że nie wolno tarasować przejazdu innym pojazdom. A przecież wystarczy odrobina dobrej woli, by zaparkować samochód na terenie swojej posesji lub wjechać częściowo na chodnik, by nie przeszkadzać innym. Topolowa to ulica wyjątkowa w tej miejscowości, jedna z nielicznych utwardzona i szeroka, spełniająca rolę arterii przelotowej.
Jeden z radnych opowiadał niedawno wręcz o złośliwym parkowaniu pojazdu i nie liczeniem się z innymi użytkownikami tej ulicy. Jeszcze inny parkując ciężarówkę na chodniku po prostu zniszczył jego fragment. Trudno jakoś uwierzyć w taką głupotę i nieodpowiedzialność… R.Poradowski