Na ten telefon policjanci zareagowali natychmiast. Wieczorem 30 października br. matka 13-latki z gm. Andrespol (powiat łódzki wschodni) zawiadomiła policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Koluszkach, iż jej córka około godziny 11 wyszła z domu pod nieobecność rodziców i do tej pory nie wróciła. Wszystko wskazywało na to, że bez zgody rodziców pojechała pociągiem do Lubina w województwie dolnośląskim, aby spotkać się z chłopakiem z którym korespondowała przez internet.

Policjanci skontaktowali się w Lubinem, jednocześnie weryfikowali wszystkie informacje na temat nastolatki. Potwierdziło się, że dziewczynka pojawiła się na dworcu kolejowym w Lubinie 350 km. od miejsca swojego zamieszkania. Przyjechała do Lubina, gdyż dwa lata temu za pośrednictwem internetu poznała 15-latka i zawiązała się między nimi nić sympatii.  Następnego dnia w godzinach  porannych odnaleziono ją na jednej z ulic Lubina. Dziewczyna była już po spotkaniu z 17-latkiem, który nie wyraził nią zainteresowania i zostawił na ulicy.  Nastolatką zajęła się rodzina. W ten sposób sukcesem zakończyła się wspólna akcja policjantów z Koluszek i Lubina.

Jakie wnioski płyną z opisanego zdarzenia? Rzecznik Prasowy KPP w Koluszkach  sierż. sztab. Aneta Kotynia pisze, że nawet najbardziej rezolutnych nastolatków nie można pozostawić samych sobie, gdyż  w tym wieku szczególnie mocno potrzebują zainteresowania swoich rodziców. Nie można ignorować ich problemów, choć dorosłemu mogą wydawać się nie aż tak poważne, jak przestawia to nastolatek. Warto poświęcić im uwagę, rozmawiać, wiedzieć, z kim się przyjaźnią i jak spędzają wolny czas.

R.Poradowski