Choć w niedzielę, 30 stycznia, wiatr w porywach dochodził do 110 km/h i aura raczej nie zachęcała do opuszczania domu, rzgowianie nie zrezygnowali z uczestniczenia w finale 30. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Już w dopołudniowej mszy w rzgowskiej świątyni Chór „Camerata” pod przewodnictwem Izabeli Kijanki odśpiewał trzy kolędy: „Adeste Fideles…”, „Ach ubogi żłobie…” i „Gdy na ziemi Bóg się rodzi…”, a Orkiestra Dęta dyrygowana przez Jacka Rutkowskiego z prezesem Wlodzimierzem Kaczmarkiem tradycyjnie grała także przed kościołem.
W tym czasie rozpoczął się blok różnorodnych imprez w hali sportowej GOSTiR, a także w GOK. W hali tatusiowie wraz ze swoimi synami uczestniczyli, z wielką pasją i przy dopingu kibiców na trybunach, w turnieju piłkarskim prowadzonym przez Roberta Świerczyńskiego. Z kolei w holu odbywała się wielka loteria (1000 fantów ofiarowanych przez rzgowian), w której każdy los był wygrany i można było za sprawą szczęścia zdobyć nie tylko żele do rąk tak potrzebne w dobie pandemii, ale i oryginalne figurki zdobiące nasze mieszkania. Wszystkie uzyskane w ten sposób pieniądze trafiły do puszki WOŚP. W części treningowej hali odbyło się turniejowe rwanie sztangi z ciężarkami. Okazało się, że panie mają też niezłą kondycję…
W hali, w obecności kibiców piłki kopanej, licytowano piękny bukiet kwiatów, który dzięki mężowi trafił do jednej z pań, zaś oryginalny tort wykonany przez Mariolę Gabarę w licytacji wygrał radny Jarosław Świerczyński, ofiarowując go m.in. małym sportowcom. Tort smakował podobnie jak gorąca zupa przygotowana przez panie ze rzgowskiego KGW i rozdawana tego dnia w hali sportowej, a także gorące kiełbaski z rożna serwowane przez strażaków. Rzgowscy druhowie tego dnia mieli też demonstrować prawidłowy sposób rozpalania ognia w piecu, ale w orkanowej scenerii odłożyli to na inny termin także dlatego, że od rana uczestniczyli w licznych akcjach ratowniczych związanych z szalejącą wichurą.
Do zlicytowania przeznaczono również malowane pod nadzorem Justyny Daniel z Grupy Collage różnorodne cudeńka. Tu logo gminy z talentem wymalował farbami akrylowymi sam burmistrz Mateusz Kamiński, któremu dzielnie kibicowała małżonka. W sąsiednim GOK przez kilka godzin odbywały się animacje artystyczne pod kierunkiem Ewy Majdzińskiej i warsztaty taneczno-wokalne młodych członków Zespołu Pieśni i Tańca „Rzgowianie” pod kierunkiem Renaty Furgi i Jarosława Rychlewskiego. Młodzi tancerze tego dnia wspierali zbiórkę pieniędzy na WOŚP, podobnie zresztą jak i harcerze obecni zarówno w hali sportowej, jak i „Mandorii”.
Już po „Światełku do nieba” w stolicy, rzgowscy wolontariusze współpracujący ze sztabem WOŚP w Tuszynie, podsumowali zbiórkę na rzecz WOŚP. Zebrano łącznie 16564,38 zł, z czego 5813,09 zgromadzili w puszkach harcerze uczestniczący w zbiórce pod kierunkiem Izabeli Pyszki-Walczak. Zdaniem wielu osób, z którymi rozmawialiśmy tego dnia, była to największą dotychczas akcja na rzecz Orkiestry Jurka Owsiaka, tym razem przeznaczona na leczenie oczu małych pacjentów. Mimo fatalnej aury i marginalizowania tej wielkiej akcji „małych serc” Polaków, m.in. przez media państwowe, wielu rzgowian mówiło krótko: „Róbmy swoje”…
Fot: Anna Sasik; „GR”
R.Poradowski

























