Od nieprzyjemnego incydentu rozpoczęły się specjalistyczne badania mające na celu zlokalizowanie złóż wód geotermalnych w Łodzi i okolicznych miejscowościach, m.in. w rejonie Rzgowa. Wandale skradli i zniszczyli 51 geofonów, z których każdy kosztuje około 300 dolarów. Urządzenia te służą do rejestrowania wibracji z wnętrza ziemi, umożliwiających stworzenie mapy podziemnych warstw gruntu. Choć czujniki te ukryte zostały w ziemi, wandale odkryli je, narażając wykonawcę badań na straty sięgające ponad 15 tys. dolarów.

Badaniami zajmują się 2 firmy: Veolia Energia i Innargi. W przypadku powiatu łódzkiego wschodniego zgodę na ich przeprowadzenie wydało Starostwo. Specjalistyczny sprzęt wykorzystywany jest głównie nocą, by nie utrudniać życia mieszkańcom. Jak twierdzą wykonawcy badań, zaplanowano je na około miesiąc, nie są one szkodliwe dla ludzi i zwierząt. Czy po wspomnianej kradzieży geofonów badania będą realizowane zgodnie z planem?

W ostatnich latach wiele samorządów w Łódzkiem podejmuje działania mające na celu wykorzystanie wód geotermalnych. W Uniejowie i Poddębicach ciepło z wnętrza ziemi przynosi już od dawna olbrzymie korzyści, do skorzystania z tej taniej i ekologicznej energii przymierza się też samorząd Koluszek, w których właśnie ruszyła budowa geotermalnego odwiertu. Wszystkie te działania zmierzają do potwierdzenia istnienia wód geotermalnych i przecięcia spekulacji na ten temat. Jeśli badania przyniosą pozytywny efekt, będzie można przystąpić do budowy odwiertów i wykorzystania energii cieplnej z wnętrza ziemi.

Ryszard Poradowski