Wszystko zależy od ludzi – te słowa potwierdza w stu procentach wszystko to, co w ostatnich latach dzieje się w OSP Kalinko. Zmiany w Zarządzie jednostki i odmłodzenie jej władz przyczyniło się do ożywienia działalności. Szczególna mobilizacja w związku z obchodami 100-lecia straży w czerwcu tego roku przyniosła efekty, jakich nie było w dziejach jednostki. Przyznaje to sam prezes Stanisław Samiec. Naczelnik Wojciech Grzegorzak nie ukrywa, że tylko w tym roku udało się pozyskać sprzęt wartości blisko 600 tys. złotych, w tym dwa pojazdy.

W.Grzegorzak nie ukrywa, że pieniądze to ważna rzecz, ale niezbędna jest też aktywność i pomysłowość. Nie oglądając się na samorząd, który ma wystarczająco dużo wydatków, druhowie pozyskali z zewnątrz 100 tys. zł i zakupili już styropian do ocieplenia tylnej ściany strażnicy. Prace związane z dociepleniem obiektu styropianem o grubości 15 cm ruszają już w tych dniach. W planach jest docieplenie pozostałych ścian strażnicy, która prezentuje się nieźle, ale traci dziś zbyt dużo cennego ciepła, bo w przeszłości, gdy powstawała, nie starczyło pieniędzy na dodatkową izolację murów.

To nie koniec pomysłów druhów i miejscowego radnego Przemysława Szczecha. Jak już pisaliśmy, chcą oni zagospodarować teren z tyłu strażnicy, urządzając na nim boisko do gry w piłkę nożną, a także tor do ćwiczeń dla strażaków i MDP. Możliwości terenowych nie brakuje, bo samorząd już wcześniej dokupił przyległą działkę i teraz trzeba wykonać projekt oraz zdobyć środki na zagospodarowanie tego terenu. Na razie jest koncepcja wyrysowana na papierze i zapał. To, co w ostatnich latach stało się w OSP, pozwala przypuszczać, że te nowe inicjatywy nie pozostaną tylko na papierze.

R.Poradowski