Kontrowersje wokół uchwały dotyczącej zmniejszenia tzw. aglomeracji Rzgów, co ma związek z budową i rozwojem kanalizacji w gminie, zostały ostatecznie przecięte i radni podczas środowej (29 listopada) sesji podjęli w tej sprawie uchwałę zgodną z propozycją burmistrza Mateusza Kamińskiego. Stało się to wbrew wysiłkom przeciwników uchwały, którzy widzieli w niej zagrożenie dla przyszłego rozwoju kanalizacji w gminie, a szczególnie hipotetycznego pozyskiwania środków zewnętrznych. Ta sprawa niczym bumerang wracała na kolejnych sesjach rzgowskiej Rady Miejskiej, choć nie wszyscy podzielali argumentację przeciwników uchwały, wskazując tematy godniejsze debaty, takie chociażby jak związane z wysychaniem studni i pojawiającym się na horyzoncie brakiem wody, o czym mówił m.in. Jan Spałka. Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że takich kontrowersji w okresie przed wyborami do lokalnego samorządu będzie coraz więcej, co chyba z żywotnym interesem mieszkańców ma niewiele wspólnego.
Interesująca dyskusja rysowała się podczas sesji, gdy komentowano ostatnie dokonania samorządu oraz omawiano tzw. sprawy różne, m.in. remont nawierzchni ul. Łódzkiej (jeszcze nie zakończony), przebudowa ulicy w Konstantynie w związku z oddaniem do użytku (28 bm.) ostatniego odcinka Trasy „Górna”, zagospodarowanie terenu wokół nowej świetlicy w Starej Gadce, budowa zaplecza sportowego na stadionie „Zawiszy”. Zabrakło jednak rzeczowej dyskusji na te tematy, choć zasługują one na szczegółowe potraktowanie. Dlaczego tak się dzieje? Może w ogniu wzajemnych animozji ginie z pola widzenia to, co najważniejsze dla mieszkańców, a może zbyt łatwo niektórzy stawiają ważne kwestie na ostrzu noża, na co zwrócił uwagę radny Wiesław Gąsiorek, oczekując od samorządowców potrzeby dochodzenia do konsensusu, zarówno w interesie mieszkańców gminy, jak i samorządu. Czy zatem złożenie przez radnego Kordiana Skalskiego rezygnacji z udziału w pracy kolegium redakcyjnego miesięcznika „Rzgów. Nasza Gmina” i radzie programowej GOK nie było działaniem przedwczesnym?
Porządek obrad sesji liczył 25 punktów i większość tematów przeanalizowana została przez radnych Rady Miejskiej kilka dni wcześniej podczas wspólnego posiedzenia komisji. To dobra formuła, bo dzięki temu wiele uchwał już na sesji procedowano w dobrym tempie, bez zbędnej dyskusji, pod kierunkiem przewodniczącego Rady Radosława Pełki. Tak było m.in. w przypadku strategii rozwiązywania problemów społecznych gminy na lata 2024-2030 czy wsparcia rządowego programu „Posiłek w szkole i w domu” na lata 2024-2028. Inne uchwały, np. dotyczące obniżenia opłaty za odbiór odpadów czy utrzymania opłat na dotychczasowym poziomie (np. podatku od nieruchomości na 2024 r.) ze zrozumiałych powodów przyjęte zostały z zadowoleniem (osobno piszemy na ten temat).
Najbliższe miesiące będą dla samorządowców wyjątkowo pracowite, bo trzeba będzie podsumować miniony rok i wyciągnąć wnioski na przyszłość, a ponadto rodzi się budżet na przyszły rok. A wszystko to dzieje się w trudnym czasie, gdy m.in. inflacja wciąż utrudnia racjonalną gospodarkę, koronawirus nie ustępuję, a przemiany polityczne „na górze” odbijają się również na tym, co dzieje się w takiej gminie jak Rzgów.
Ryszard Poradowski