To jedna z najbardziej tajemniczych historii związanych ze Starową Górą. W kwietniu 2003 roku zniknęli niczym kamfora: Krzysztof Bogdański (42 lata), jego żona Bożena (44 lata) i matka Danuta (66 lat) oraz dwójka dzieci Małgosia (16 lat) i Jakub (12 lat). W okresie powojennym nie zdarzyło się w Polsce, by jednocześni zaginęła bez śladu cała rodzina. 8 maja zawiadomiono policję o zaginięciu Bogdańskich.

Policja rozważała wszelkie powody zaginięcia, analizując różnorodne hipotezy. Przeszukano dokładnie dom, rozkopano działkę, sprawdzono nawet zasypaną studnię. Nie znaleziono żadnych sensownych śladów. Wszystko wskazywało na to, że rodzina nagle zniknęła zostawiając wszystko tak, jakby przed momentem byli jeszcze w domu. Pozostały dokumenty, pamiętnik córki, telefon podłączony do ładowarki. Śledczych zdziwiło jedynie znikniecie twardych dysków w komputerach.

Śledztwo wykazało, że Bogdańscy mieli kłopoty finansowe, zapożyczyli się i pobrali wielkie kredyty. Szukają ich banki, a także stróże prawa. Długi Bogdańskich mogły nawet wynieść ponad 1 mln zł. Policja rozesłała międzynarodowe listy gończe. Czyżby zatem kłopoty finansowe były powodem ich zniknięcia? Maria Kuśmider, matka Bożeny wciąż wierzy, że Bogdańscy wraz z dziećmi powrócą któregoś dnia…

Choć oficjalnie sprawa zaginięcia Bogdańskich nie jest przez policję wiązana z innymi zaginięciami w tej samej miejscowości, wiadomo, że doszło do jeszcze dwóch tajemniczych podobnych zdarzeń. 26 lipca 2007 roku o godz. 5.40 wyszła z domu w Starowej Górze Małgorzata Boushaki (39 lat). Miała się spotkać ze znajomymi na przystanku autobusowym oddalonym od jej domu ok. 900 m i udać do pracy, ale nigdy tam nie dotarła…

27 grudnia br. TWP1 tuż po „Wiadomościach” powróciła do sprawy tajemniczych zaginięć w Starowej Górze, apelując do telewidzów o każdą, nawet najdrobniejszą informację związaną z tymi nierozwiązanymi zagadkami.

Na zdjęciach: zaginiona rodzina Bogdańskich i Małgorzata Boushaki

R.Poradowski