Kilka godzin potrzebowali policjanci z Tuszyna, by zatrzymać kierowcę daci dustera, który po śmiertelnym potrąceniu rowerzysty na „Dwunastce” w Tuszynie zbiegł z miejsca wypadku. 66-letniemu kierowcy grożą surowe konsekwencje, łącznie z pobytem za kratkami.
Do wypadku doszło we wtorek, 28 bm., tuż po godzinie 11. Jak nas informuje oficer Prasowy KPP w Koluszkach sierż. sztab. Aneta Kotynia, do tego tragicznego zdarzenia doszło w Tuszynie na drodze krajowej nr 12, a ze wstępnych „ustaleń policjantów wynika, iż 66-letni kierujący dacią duster z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w kierującego rowerem mężczyznę, który jechał w tym samym kierunku. W wyniku zdarzenia 58-letni rowerzysta poniósł śmierć. Kierujący samochodem uciekł z miejsca zdarzenia”. Funkcjonariusze policji pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Ucieczka z miejsca wypadku to wyjątkowo karygodne postępowanie. Nie wiemy jeszcze, jaka była tego przyczyna, ale w każdym przypadku sprawce wypadku czeka surowa kara. Będzie ona jeszcze bardziej dotkliwa, jeśli okaże się, że np. sprawca wypadku i śmierci człowieka był pod wpływem alkoholu lub narkotyków…
R.Poradowski



