Niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem zagrożonym do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli osoba nie stosuje się do poleceń wydawanych przez funkcjonariusza, to policjant może użyć siły fizycznej oraz środków przymusu bezpośredniego wobec takiej osoby – przypomina rzecznik prasowy KPP w Koluszkach mł. asp. Aneta Kotynia. My też wracamy do tego tematu, bo jest on istotny i rodzi nieporozumienia. Tak, tak – niektórzy zmotoryzowani naiwnie tłumaczą, że nie widzieli funkcjonariusza policji…

Kilka dni temu tuż przed godziną 17 w miejscowości Stróża policjanci zauważyli samochód marki Rover, którym kierował znany im osobiście mieszkaniec Andrespola. Policjanci wiedzieli, iż ma on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci usiłowali zatrzymać pojazd, ale kierowca zaczął uciekać, stwarzając niebezpieczne sytuacje na drodze. Gdy wreszcie zablokowali i zatrzymali uciekiniera, ten zabarykadował się w samochodzie. Dopiero po wybiciu przez funkcjonariuszy szyby bocznej, zatrzymali 51-letniego kierowcę, który miał sądowy zakaz kierowania pojazdami.

Kierowca odmówił badania stanu trzeźwości, więc pobrano mu krew, by zbadać, czy był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany, postawiono mu już 3 zarzuty. Jak informuje mł. asp. A. Kotynia, za kierowanie samochodem mimo orzeczonego zakazu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Tyle samo grozi za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, natomiast za prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień grozi kara do 2 lat więzienia. 51-latek miał już konflikty z prawem, co może mieć wpływ na jego osądzenie przez Temidę.

Fot. KPP Koluszki R.Poradowski