Już na początku środowej sesji Rady Miejskiej Rzgowa doszło do uroczystego przekazania miastu sztandaru cechu szewców w tym mieście. Ofiarodawczynią była rzgowianka Iwona Makiewicz, która na strychu domu odkryła sztandar z 1929 roku. Jej dziadek Leon Makiewicz był szewcem, więc prawdopodobnie dlatego sztandar znalazł się w jego domu i dotrwał do naszych czasów. Do przekazania sztandaru miastu namówił p. Iwonę Włodzimierz Kaczmarek z Urzędu Miejskiego, pasjonat historii grodu nad Nerem.

Na jednej stronie sztandaru, na czerwonym tle znajduje się polski orzeł, a niżej słynny szewc warszawski, jeden z inicjatorów insurekcji kościuszkowskiej – Jan Kiliński i napis „W jedności siła 1819”. Na drugiej stronie na błękitnym tle ukazano warsztat szewski z 2 rzemieślnikami i napis: „Cech szewców w Rzgowie 1928”. Sztandar zachowany jest w bardzo dobrym stanie, zapewne trafi do przyszłego muzeum Rzgowa, O tym, że miasto będzie dbać o ten cenny zabytkowy sztandar zapewnili Iwonę Makiewicz: burmistrz Rzgowa Mateusz Kamiński wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej Radosławem Pełką, jednocześnie dziękując za cenny dar.

Uroczystość sprowokowała radnych do wywołania tematu dotyczącego właśnie stworzenia muzeum i uratowania dla przyszłych pokoleń pamiątek historycznych. Miały one znaleźć godne miejsce w nowym GOK, ale tak się nie stało, wbrew wcześniejszym zamierzeniom i oczekiwaniom społecznym. Radny Kordian Skalski dopytywał, jak miasto zamierza godnie przechowywać te cenne dary i pamiątki historyczne. Burmistrz poinformował, że w dawnej szkole przy ul. Rawskiej planowane jest utworzenie muzeum historii Rzgowa, ale najpierw trzeba zakończyć remont tego obiektu, co oczywiście może potrwać.

Dodajmy, że dzięki wspomnianemu W. Kaczmarkowi i miłośnikom historii grodu nad Nerem zgromadzono już sporo pamiątek historycznych. Część z nich, szczególnie te dotyczące komunikacji tramwajowej, znajdzie się w muzealnym tramwaju, który w ubiegłym roku stanął w pobliżu zabytkowego stalowego mostu na Nerze.

R.Poradowski