Na skrzyżowaniu ul. Katowickiej z Pabianicką w Rzgowie zatrzymał się samochód osobowy. Kierująca pojazdem nie była w stanie go uruchomić. W międzyczasie zmieniło się światło sygnalizatora, a od strony Łodzi pędził sznur samochodów. A że widoczność wieczorem była słaba, mogło dojść do tragedii. Na szczęście jeden z kierowców wraz z pasażerami błyskawicznie zepchnęli pojazd na pobocze być może przyczyniając się tym sposobem do uniknięcia tragedii.
W podobny sposób uniknięto tragedii w godzinach dopołudniowych w dniu 17 bm. na przejeździe kolejowym w Bedoniu Przykościelnym. Jak nas poinformowała rzecznik prasowy KPP w Koluszkach sierż. sztab. Aneta Kotynia, znajdujący się w tym rejonie policjanci z patrolu drogowego zauważyli samochód dostawczy stojący na przejeździe. Jak się okazało, doszło do awarii. W tym samym czasie zaczęły opuszczać się rogatki, co zapowiadało zbliżający się pociąg. Policjanci wybiegli z radiowozu i wspólnie z pasażerem samochodu zepchnęli uszkodzony pojazd w bezpieczne miejsce. Stało się to w ostatniej chwili, bowiem właśnie nadjechał pociąg…
Szybka reakcja i pomoc koluszkowskich policjantów w tym przypadku była na wagę ludzkiego życia…
Fot. panaszonik.blogspot.com
R.Poradowski



