Takie sytuacje mogą się zdarzyć wszędzie, także na ulicy czy w rzgowskim parku. 22 stycznia  br. ok. godziny 12.30  policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego z koluszkowskiej komendy otrzymali informację, iż na drodze rowerowej w Koluszkach leży nieprzytomny mężczyzna. Natychmiast zjawili się na miejscu, gdzie zastali nieprzytomnego mężczyznę, nie wykazującego  podstawowych funkcji życiowych. Nie wahając się policjanci  rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Po kilkunastu minutach przyjechało pogotowie i wkrótce mężczyzna odzyskał funkcje życiowe, pojawiło się wyczuwalne tętno. 68-latka przewieziono do szpitala w Łodzi gdzie zapewniono mu specjalistyczną opiekę medyczną.

Gdyby nie natychmiastowa pomoc sierżanta Dawida Taronia i starszego posterunkowego Kacpra Rutkowskiego – pisze rzecznik prasowy KPP w Koluszkach sierż. sztab. Aneta Kotynia –  mogło dojść do tragedii. To młodzi policjanci, którzy mimo krótko pełnionej służby nie pierwszy już raz wykazali się determinacją w niesieniu  pomocy drugiemu człowiekowi.

Przy okazji apelujemy, by w podobnych sytuacjach nie ograniczać się do robi obserwatora, lecz natychmiast zawiadomić policję lub pogotowie ratunkowe. Jeśli potrafimy – podejmijmy akcje ratowniczą. W takich przypadkach o życiu decydują minuty…

R.Poradowski