Dla małego mieszkańca Rzgowa była to wielka sprawa. Sześciolatek przyjechał na boisko ulubioną hulajnogą i poszedł się bawić z kolegami. W pewnym momencie zobaczył starszego chłopca odjeżdżającego jego hulajnogą. Niedługo potem wraz z matką pojawił się w rzgowskim komisariacie, by zawiadomić o kradzieży. Chłopiec był zrozpaczony, bo hulajnogę kupił za własne odkładane pieniążki. Sprawą zajęli się: starsza posterunkowa Joanna Kudra i aspirant Przemysław Frankowski. Choć przeszukali okoliczny teren – hulajnogi nie znaleźli. Dopiero po przejrzeniu zapisu monitoringu w pobliskiej szkole odkryli, że hulajnogę zabrał starszy chłopiec, który wrzucił ją w zarośla. Leżała tam do powtórnego przybycia funkcjonariuszy.

Jak nas poinformowała rzecznik prasowy KPP w Koluszkach mł. asp. Aneta Kotynia, hulajnoga wróciła do małego właściciela, dla którego miała niezwykle wielką wartość. Już wcześniej dostrzegli to policjanci, dlatego z empatią i zaangażowaniem podeszli do tej z pozoru błahej sprawy. Zatroskana matka 6-letniego rzgowianina w imieniu swoim i dziecka podziękowała policjantom.

Gdy tracimy coś, do czego byliśmy przywiązani i co stanowiło nasz największy skarb – czujemy wielki smutek. Tak było w przypadku opisanego chłopca. Na szczęście znalazł się ktoś, kto nie zbagatelizował sprawy i ten skarb powrócił do właściciela…

R.Poradowski