Pół wieku temu, w maju 1973 roku, zbiornik na Pilicy, zwany dziś Zalewem Sulejowskim, napełniono wodą, pół roku później życiodajny płyn popłynął do Łodzi. Akwen miał on olbrzymie znaczenie rekreacyjne, ale przede wszystkim zapewniał wodę dla łódzkiej aglomeracji. Dostarczano ją potężnym rurociągiem Pilica – Łódź. W ciągu doby do Stacji Uzdatniania Wody w Kalinku płynęło 131 tys. m sześciennych życiodajnego płynu, a w 1977 roku – nawet 258 tys. metrów sześc. Wodę czerpano ze wspomnianego zalewu w rejonie miejscowości Barkowice. Ten największy w środkowej Polsce akwen, zlokalizowany między Sulejowem i Smardzewicami k. Tomaszowa Mazowieckiego, miał pojemność 75 mln m sześc., długość 17 km i 27 km kw. lustra wody.
Gdy zapadała decyzja o budowie zbiornika na Pilicy, rozwijająca się w szybkim tempie Łódź potrzebowała olbrzymiej ilości wody. Największe zapotrzebowanie zgłaszał przemysł i to z myślą o nim zrealizowano rurociąg, którego koncepcja narodziła się już w latach sześćdziesiątych. Wielki kryzys gospodarczy w drugiej połowie „gierkowskiej dekady”, a potem restrukturyzacja przemysłu będąca pochodną przemian w kraju, sprawiły, że zapotrzebowanie na wodę zmniejszyło się. Dziś do Łodzi rurociągiem nadal dociera woda pitna, ale pochodzi ona już nie z samego zalewu, lecz 7 studni głębinowych wykopanych w sąsiedztwie akwenu. Jest ona bardzo dobrej jakości.
Właśnie to zmniejszone zapotrzebowanie na wodę i dostarczanie jej ze studni głębinowych, a nie bezpośrednio z zalewu (co wymagało kosztownego i pracochłonnego uzdatniania) sprawiło, że pod znakiem zapytania stoi dalsze funkcjonowanie Stacji Uzdatniania Wody w Kalinku, należącej do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. Likwidowane są już i rekultywowane dawne zbiorniki osadowe, być może w najbliższych latach zamknięta zostanie SUW, której zadania przejmą nowocześniejsze urządzenia w Łodzi. Po dawnym obiekcie pozostaną jedynie potężne rury dostarczające wodę dla wielkiej Łodzi, a także rzgowskiej gminy, znajdujące się w ziemi. Co prawda rzgowska gmina posiada własne ujęcia wody, ale wciąż zmuszona jest do korzystania z tej płynącej wielką rurą…
R.Poradowski