Miał racje jeden ze rzgowian, mówiąc o słabym rozreklamowaniu koncertu pabianickiego zespołu „Pewex”, bo było to nie tylko wydarzenie muzyczne. Zespół istnieje od 1983 roku, gra z przerwami, jak choćby ostatnia dwuletnia spowodowana pandemią i znakomicie czuje się na scenie. Wspólne granie sprawia muzykom przyjemność i to wydaje się dla nich najważniejsze. Dwanaście zaprezentowanych utworów to niezła układanka i spora dawka rocka, najczęściej z przesłaniem łatwo wpadających do ucha i otwartego serca, jak choćby to, że aby coś dostać, trzeba coś dać… Przyjemnie słuchało się tej muzyki i wokalisty Wojciecha Strzeleckiego.
Koncert dedykowany był Ukrainie, zamiast biletu była wykupiona cegiełka i datek do puszki. Na finał na scenie pojawiła się Ukrainka p. Helena, nauczycielka średniej szkoły muzycznej w jednym z bombardowanych przez Rosjan miast, która musiała opuścić Ukrainę i znalazła azyl u rzgowskiej rodziny. Niezwykle wzruszona, wraz z zespołem odśpiewała hymn Ukrainy. Jej pojawienie się na scenie rzgowianie nagrodzili brawami na stojąco, a potem długo rozmawiali na temat sytuacji w Ukrainie. Podziękowanie dla zespołu i wyrazy solidarności z Ukrainą przekazała zastępczyni burmistrza Monika Pawlik.
Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy skład zespołu „Pewex”: Marek Binkowski – organy, Marek Kemp – gitara, Marek Koszada – gitara, Sławomir Krawczyk – gitara, Andrzej Rusinek – perkusja i Wojtek Strzelecki – wokalista. Wspomniany pabianiczanin Marek Binkowski jest pracownikiem rzgowskiego Domu Kultury.
R.Poradowski