Dobry wieczór wszystkim,

którzy tu mieszkają

dzisiaj przy Ostatkach

Dziady odprawiają.

W naszej pięknej gminie

wygodnie mieszkacie

a o obyczajach

już zapominacie…                       Oj dana, oj dana….

My są szwarne dziołszki,

lecz nie mamy grajka

Jutro jest Popielec,

będzieta jeść jajka!

Wieczór ostatkowy

od jutra pościmy

chodzimy po ludziach

może zarobimy!…                      Oj dana, oj dana….

Dajta do koszyczka

oczyśćta sumienie

koniec zabaw, tańców

duszy uzdrowienie!

Ostatkowy wieczór

z Cameratą wespół

Ludzi zabawiamy

i wszystkich kochamy! …          Oj dana, oj dana…

Z taką piosenką na ustach, do tego w oryginalnych strojach diabłów i aniołów, Chór „Camerata” odwiedzał rzgowian, nawiązując do ostatkowej tradycji.   W magistracie zastępczyni burmistrza Monika Pawlik obdarowała ostatkowych gości słodyczami i cukierkami. Jak przystało na ostatkową zabawę, były diabelskie sztuczki i anielskie śpiewy, którym przewodziła sama szefowa „Cameraty” Izabela Kijanka. Podobnie było u proboszcza księdza Krzysztofa Florczaka, który znakomicie poradził sobie z niesfornymi diabłami, dziękując jednocześnie chórzystom za kultywowanie tradycji ostatkowej.

Diabły i anioły pojawiły się również m.in. w cukierni Tomasza Nicińskiego i sklepie delikatesowym pp. Brzozowskich. Zdumieni klienci wyrażali jednocześnie radość ze spotkania z ostatkową tradycją.

Ryszard Poradowski