To kolejny strażak, który zginął na służbie. Miał 48 lat. W straży pożarnej służył od 1994 roku. Był oddany służbie. 11 września br. Sławomir Nocuń z OSP w Michałowie w pow. pińczowskim (woj. świętokrzyskie) pojechał usunąć gniazdo os z mieszkania. Został użądlony. Nieprzytomny trafił do szpitala. Kilka dni później zmarł. Osierocił 2 synów. Jak się okazało, doznał wstrząsu anafilaktycznego.

W związku ze śmiercią dh. Sławomira Nocunia, Związek Ochotniczych Straży Pożarnych zaapelował do wszystkich jednostek OSP i PSP o oddanie hołdu zmarłemu strażakowi o godz. 18 poprzez uruchomienie syreny alarmowej sygnałem ciągłym przez jedna minutę i włączenie sygnałów świetlno-dźwiękowych w pojazdach pożarniczych. Ten wspólny gest to wyraz zarówno pamięci, jak i wdzięczności oraz solidarności strażackiej rodziny. Druh Sławomir odszedł na wieczną służbę – cześć Jego pamięci!

22 września br. członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej i druhowie rzgowskiej OSP z prezesem Stanisławem Gajdzickim oddali hołd strażakowi, który zginął podczas służby.

Ryszard Poradowski