Ta filozoficzne myśl jest tu na miejscu, bo niedawno usłyszałem sporo krytycznych uwag pod adresem drogowców, którzy, jak mówiono, partaczą robotę, co widać nawet na nowych arteriach. Jako przykład podano autostradę A-2 w rejonie Łodzi. Zapewne zgodziłbym się z takim poglądem, gdyby nie fakt, że ta arteria czynna jest już… . No właśnie, proponuję Czytelnikom poszukanie informacji na ten temat. Gwarantuje, że… lata biegną nadzwyczaj szybko, a ruch na tej arterii bije rekordy…
Jedna z mieszkanek Rzgowa twierdziła, że kaplica cmentarna jest nowa i remontowanie jej to wyrzucanie pieniędzy w błoto. I tu, wbrew pozorom czas ucieka w szalonym tempie, a wspomniana kaplica powstała ćwierć wieku temu. Dlatego potrzebny był remont kapitalny, m.in. wymiana pokrycia dachowego, bo pojawiły się zacieki, zainstalowanie promienników, by zimą było cieplej niż na zewnątrz i oświetlenia, na które narzekano. Ta kuracja przydała się, teraz kaplica może służyć następne ćwierć wieku, a może i dłużej.
I jeszcze słowo o asfalcie i nawierzchniach dróg. Potrzeby w zakresie remontu ulic są duże, a pieniędzy zawsze brakuje. Mieszkańcy godzą się często jedynie na wylanie warstwy asfaltu, choć najpierw powinno się wykonać solidną podbudowę. Po kilku latach pojawiają się pęknięcia, dziury i… narzekania. Nie namawiam kogokolwiek do tolerowania fuszerki, ale przed wypowiedzeniem krytycznych uwag warto trochę pomyśleć, poznać uwarunkowania itd.
R.Poradowski