O tym wielkim pożarze sprzed kilkudziesięciu laty mieszkańcy pamiętają do dziś. Ogień pozbawił życia wiele osób, zniszczył też dorobek życia wielu rodzin. To m.in. dlatego w 1948 roku powstała we wsi straż, która zaczynała od zwykłej szopy i wozu konnego, a dziś dysponuje nowoczesnym sprzętem i zapleczem będącym dorobkiem kilku pokoleń mieszkańców. Podczas sobotniego (22 marca br.) walnego zebrania sprawozdawczego można było się przekonać, że ten dorobek jest bezustannie powiększany.
Jak informował Maciej Sadowski, licząca 33 członków jednostka w minionym roku uczestniczyła w 21 akcjach ratowniczych, w tym gasiła 5 pożarów. W akcjach wyróżnili się: Adam Bednarczyk, Piotr Bednarczyk, Paweł Frączkiewicz, Adam Gembic, Tomasz Gembic, Piotr Hahuła, Krzysztof Kośka, Damian Leśniewski, Krzysztof Nowak, Przemysław Polaczek, Hubert Pytka, Marcin Pytka, Maciej Sadowski, Artur Zdyb i Kamil Zygmunciak. Jednostka stawia przede wszystkim na szkolenia i profilaktykę, a także na młodzież. Obecnie do MDP, która opiekuje się dh M. Sadowski, należy 14 osób, w tym 7 dziewcząt. Druhowie od lat znakomicie współpracują z KGW, a także lokalnym samorządem.
Prezes OSP Adam Bednarczyk z zadowoleniem mówi o pozyskaniu sprzętu, m.in. podnośnika marki „MAN”, który już od dłuższego czasu był użyczony strażakom z Bronisina służąc całej gminie, ale w ubiegłym roku stał się ostatecznie własnością OSP. To jedyny taki nowoczesny pojazd w gminie przydatny w różnorodnych akcjach. Druhowie niejednokrotnie spieszyli z pomocą mieszkańcom gminy, a podczas wrześniowej powodzi na południu Polski włączyli się do wsparcia powodzian. W 2025 roku planują m.in. wymienić zużyty już piec c.o, zakupić radiotelefon, pomalować pomieszczenia strażnicy, będą też szkolenia i udział młodzieży w obozie szkoleniowo-wypoczynkowym.
Jak należało się spodziewać, Zarząd jednogłośnie otrzymał absolutorium, co nagrodzono oklaskami. Nie zabrakło wyrazów uznania i gratulacji od prezesa powiatowego i gminnego ZOSP RP Dariusza Krzewińskiego, starosty Mateusza Karwowskiego, burmistrza Mateusza Kamińskiego, jego zastępczyni Moniki Pawlik, przewodniczącego Rady Miejskiej Jarosława Świerczyńskiego i radnego tejże rady Zbigniewa Waprzko, radnej powiatowej Marty Stasiak i radnej powiatowej Edyty Waprzko. „Tu jest wszystko jak należy…” – mówił komendant powiatowy PSP Krzysztof Supera, przypominając, że jego ojciec, dziadek i inni członkowie rodziny byli strażakami, zachęcał jednocześnie młodych ludzi, by uczestniczyli w zawodach sportowo-pożarniczych, konkursach i obozach, bo to wszystko przekłada się na poprawę bezpieczeństwa.
– Obawialiśmy się luki pokoleniowej, ale w przypadku Bronisina druhowie sprawili, że w OSP nie brakuje młodzieży, że jest aktywność i dobra atmosfera. Na przyszłość w Bronisinie możemy więc patrzeć ze spokojem – mówi burmistrz M. Kamiński.
Miłym akcentem spotkania sumującego 2024 rok było wręczenie młodym ludziom odznak MDP. Zadowolenia nie kryła M. Pawlik, której syn należy do MDP, a M. Stasiak zapowiedziała, że do straży wstąpi też jej córka.
Ryszard Poradowski








