– Jaki był miniony rok dla OSP w Starowej Górze i Pana osobiście?
– W minionym roku wyjeżdżaliśmy do różnorodnych akcji 57 razy. Niewątpliwie najcięższy czas – tak samo jak dla innych jednostek z naszej gminy – mieliśmy w lipcu, kiedy to przez nasze województwo i gminę przeszła nawałnica. Przez dwa dni działania praktycznie non stop wyjechaliśmy około 35 razy, głównie do powalonych drzew, poderwanych dachów. Oprócz tego duży odsetek naszych wyjazdów stanowią wyjazdy do wypadków i lokalnych podtopień.
– Co czeka druhów z Pana jednostki w 2022 roku?
– W tym roku nasza jednostka będzie miała sporo pracy. Chcemy dokończyć prace porządkowe wokół remizy rozpoczęte w ubiegłym roku, m.in. przebudowę ogrodzenia. Dodatkowo w czerwcu wraz z KGW ze Starowej Góry organizujemy Dzień Dziecka na placu między Domem Kultury a naszą remizą. Ważną dla nas uroczystością będzie święcenie VOLVO wraz z 90-leciem naszej jednostki, które przypadało w 2019 roku, ale z różnych względów nie mogliśmy zorganizować obchodów wcześniej. Prawdopodobnie w święceniu będzie brało udział kilka jednostek z naszej gminy, które tak jak my pozyskały w ostatnim czasie nowe wozy.
– Co dla Pana było najważniejsze w życiu OSP w Starowej Górze w ostatnich latach i dlaczego?
– Dla mnie jako prezesa jednostki niewątpliwie najważniejszym było pozyskanie średniego wozu VOLVO który otrzymaliśmy po wygranej gminy w „Bitwie o wozy”. Co prawda było to w końcówce roku 2020, ale poznanie wozu podczas akcji i przeprowadzone szkolenie na początku zeszłego roku pomogło nam opanować techniki jazdy w terenie.
– Chciałbym aby nasza jednostka była jak najdłużej na poziomie, w którym jesteśmy w tym momencie. Mamy dwa nowe wozy ratowniczo-gaśnicze, które, mam nadzieję, posłużą nam jeszcze wiele lat. Do naszej jednostki należy 63 druhów z czego 36 może brać udział w akcjach, dwie drużyny młodzieżowe, w których pokładamy największe nadzieje, bo to w końcu oni kiedyś nas zastąpią.
Rozmawiał R.Poradowski




