Na razie na 2 cmentarzach znajdujących się w gminie Rzgów nie brakuje kwater na nowe pochówki, ale w przypadku samego Rzgowa w najbliższych latach sytuacja może się pogorszyć. Co prawda istnieje potencjalna rezerwa terenu na powiększenie nekropolii, ale wymagać to będzie sporych pieniędzy zarówno na wykupienie działek jak i ich urządzenie pod potrzeby nekropolii.
Co roku na rzgowskiej nekropolii odbywa się w granicach stu pochówków. Część zmarłych grzebana jest w rodzinnych grobach, przybywa też pochówków urnowych. Doliczyć trzeba jeszcze zmarłych ze Starowej Góry, których rodziny wybierają właśnie rzgowską nekropolię zamiast cmentarza parafialnego w Łodzi. Sporo zmarłych ze Starowej Góry grzebanych jest również na cmentarzu w Starej Gadce, gdzie tradycyjnie chowani są łodzianie. To wielka nekropolia, z dużą rezerwą terenu na nowe kwatery.
W kraju coraz popularniejsze są kolumbaria, stanowiące antidotum na ciasnotę na cmentarzach. Co prawda w Rzgowie nikt jeszcze nie mówi o konieczności takich pochówków, ale prawdopodobnie za kilka czy kilkanaście lat kolumbaria staną się preferowanym rozwiązaniem, zapewne też przybywać będzie znacznie mniejszych mogił urnowych.
Jak już wspomnieliśmy, oprócz 2 czynnych cmentarzy w rzgowskiej gminie istnieją jeszcze 4 nieczynne cmentarze: 3 ewangelickie (Czyżeminek, Kalino, Starowa Góra) i 1 choleryczny w Rzgowie. Chyba w najgorszym stanie jest dziś cmentarz w Starowej Górze, niegdyś znacznie większy. Zmniejszono go podczas budowy tzw. obwodnicy Rzgowa w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Przydałoby się uporządkowanie i lepsze oznakowanie cmentarza cholerycznego przypominającego XIX-wieczna epidemię. Wówczas cmentarz ten znajdował się daleko od centrum miasta…
Ryszard Poradowski

