Aż trudno uwierzyć, że mimo apeli i ostrzeżeń wciąż nie brakuje ludzi naiwnych, którzy dają się oszukać i tracą często dorobek całego życia. Metoda „na wnuczka” wciąż pozwala oszustom przejąć nasze pieniądze. Złodzieje doskonalą swoje metody, by tylko zdobyć nasze oszczędności życia. A przecież wystarczy chwila zastanowienia, by pozbawić oszusta szans. Nie dajmy się nabrać na telefon z banku czy policji, nie wpuszczajmy do domu nieznanych nam ludzi podających się za urzędników czy nieumówionego wcześniej montera instalacji.

Jak pisze rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji powiatu łódzkiego wschodniego z siedzibą w Koluszkach mł. asp. Aneta Kotynia, mieszkańcy naszego powiatu stają się coraz bardziej czujni i wiedzą, jak reagować w podejrzanych sytuacjach, co niewątpliwie cieszy. Mimo wszystko wciąż dochodzi jeszcze do oszustw. Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Niespodziewane telefony czy wizyta w naszych drzwiach osób podających się za adwokatów, pracowników instytucji państwowych, monterów czy konserwatorów dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać kilku zasad:

• policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji

• policja nigdy nie poprosi o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu

• jeśli mamy jakąkolwiek wątpliwość, co do danych osoby dzwoniącej do nas czy podającej się za pracownika jakiejś instytucji, weryfikujmy to. Zgłaszajmy takie sytuacje policji, konsultujmy z rodziną

• pamiętajmy, żeby nie dać się namówić na pozostawienie naszych pieniędzy w jakimś odosobnionym miejscu, nie wyrzucać ich przez okno, nie pozostawiać we wskazanym przez oszusta miejscu

• nie udostępniajmy kodów, haseł czy danych do naszych kont bankowych nikomu czyjej tożsamości nie jesteśmy pewni i komu nie ufamy.

Jeśli będziemy przestrzegać tych zasad, uratujemy swoje ciężko zapracowane pieniądze. Telefon od nieznanych nam ludzi czy podających się za krewnych powinien wzbudzić naszą ostrożność. Jeśli ochłoniemy i pojawi się jakiekolwiek wątpliwość dotycząca intencji osób podających się za członka naszej rodziny, urzędnika czy policjanta, do tego proszących o przekazanie pieniędzy – zgłośmy ten fakt natychmiast policjantom.

Ryszard Poradowski