Przynależność mieszkańców rzgowskiej gminy do kilku parafii sprawia, że ich pochówki mogą się odbywać na kilku cmentarzach, m.in. w Rzgowie, Starej Gadce, Rudzie Pabianickiej i Łodzi. Nie da się jednak ukryć, że wielu mieszkańców np. Starowej Góry, woli mieć rodzinne groby w Rzgowie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ciasnota na tej nekropolii. Rezerwa terenu przeznaczonego pod nowe mogiły jest niewielka i gospodarze parafii oraz gminy myślą już o powiększeniu nekropolii. Teoretycznie taka możliwość istnieje, choć wiązać się będzie z kosztownym wykupem przylegającego terenu. To i tak lepsze rozwiązanie niż budowa nowej nekropolii.

Znacznie lepsza sytuacja jest na cmentarzu w Starej Gadce, na którym chowani są głównie mieszkańcy Łodzi. Teren pod przyszłe pochówki jest tu spory, jednakże mankamentem nekropolii w Starej Gadce jest jej znaczne oddalenie od centrum Łodzi. Ciasnota panuje również na cmentarzu w Rudzie Pabianickiej. W Rzgowie w ciągu roku odbywa się przeciętnie ok. 100 pogrzebów, nie wszyscy zmarli grzebani są w nowych grobach, gdyż wielu chowanych jest w mogiłach rodzinnych. To powoduje, że proces zapełniania tej nekropolii spowalnia.

Dobrym rozwiązaniem, pozwalającym na racjonalne gospodarowanie kwaterami na wszystkich cmentarzach, są kremacje zmarłych i umieszczanie urn w kolumbariach. Spopielanie zwłok odbywa się w kraju w coraz większym zakresie i dotyczy to także rzgowskiej gminy, ale kolumbaria dotąd się tu nie przyjęły. Można przypuszczać, że wcześniej czy później zarówno pochówki urnowe jak i kolumbaria wymusi życie, bo o miejsca pod tradycyjne mogiły będzie coraz trudniej.

R.Poradowski