Zaklinanie rzeczywistości i zaprzeczanie przez niektórych radnych, że kłótnie podczas sesji Rady Miejskiej w Rzgowie nie mają nic wspólnego ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi i samorządowymi – to demagogia. Od pewnego czasu zarówno Urząd Miejski jak i burmistrz, łącznie z zastępczynią, są pod silną presją opozycji szykującej się do objęcia władzy. Środowa sesja znów to, niestety, potwierdziła.
Jak należy się domyślać, w tym wzajemnym atakowaniu i oskarżaniu ginie meritum tego, co najistotniejsze dla mieszkańców. Oto jeden z przykładów: zaatakowano burmistrza za zakupienie placu przed GOK na potrzeby dodatkowego parkingu, szermując demagogicznym argumentem, że będzie to najdroższy w regionie parking, wykazując się przy okazji niewiedzą o projektowanych parkingach w ścisłym centrum Łodzi. Parkingi w rejonie GOK i GOSTiR są potrzebne choćby z względu na bezpieczeństwo mieszkańców i szacunek do gości, którzy odwiedzają wspomniane placówki. A ponadto wielokrotnie pisaliśmy też o innych funkcjach wspomnianego parkingu, m.in. ma on być tak zaprojektowany, by zarówno GOK jak GOSTiR mogły na nim organizować różnorodne masowe imprezy. Sprawa ciągnie się już kilka lat, ale dziwnym trafem teraz nagle wybuchła.
To tylko jeden z przykładów nietrafionej krytyki, co potwierdziły także wypowiedzi podczas sesji m.in. wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Marka Bartoszewskiego, który od lat artykułował głosy mieszkańców domagających się parkingu. Mówienie, że to radnego idee fixe – było, delikatnie mówiąc, nietaktem i nieporozumieniem. Takich wypowiedzi było więcej i nawet jeśli krytycy mają częściowo rację, powinni rozmawiać, rozmawiać i rozmawiać, w interesie mieszkańców, bo takim mandatem obdarzyli radnych wyborcy. Na tym kończę wątek przedwyborczej walki, bo w gminie dzieje się wiele dobrego, choćby na froncie inwestycyjnym – dziś trudnym i skomplikowanym m.in. z powodów proceduralnych i prawnych.
Podczas sesji radni zajmowali się m.in. uchwaleniem miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla części miejscowości Guzew i Gospodarza. Podjęli też decyzję w sprawie przystąpienia do sporządzania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla północnej części Gospodarza, części miejscowości Stara Gadka (ul. Kombajnowa, Czartoryskiego, Nasienna), dla części obrębu Guzew – Babichy i rejonu wschodniego Kalina. Podjęto również uchwałę w sprawie udzielenia pomocy finansowej dla powiatu łódzkiego wschodniego (ok. 20 tys. zł dofinansowania przebudowy drogi w Kalinie), dokonano też zmian w tegorocznym budżecie gminy i Wieloletniej Prognozie Finansowej gmina na lata 2023-2034. Ponadto radni podjęli uchwałę w sprawie zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.
Jeśli idzie o zmiany w dochodach budżetowych, m.in. OSP Kalinko otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości ponad 736 tys. zł na zakup sprzętu ratownictwa i przewozy autobusowe o charakterze użyteczności publicznej, ponadto warto odnotować wsparcie gminy z „Polskiego Ładu” kwotą wysokości ponad 1,4 mln zł, przeznaczoną na przebudowę ul. Wąwozowej.
Ponad godzinę trwała debata wywołana przez jednego z mieszkańców ul. Kamiennej w Rzgowie, który domagał się od burmistrza reakcji na łamanie prawa, a szczególnie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w związku z powstaniem szeregowca (ul. Kamienna 3) z mieszkaniami na wynajem w bezpośrednim sąsiedztwie jego posesji. Tymczasem pozwolenie na wybudowanie tego obiektu wydał starosta powiatu łódzkiego wschodniego, a nie burmistrz i starosta powinien reagować w przypadku złamania litery prawa, łącznie z nakazem rozbiórki. Jaki będzie ciąg dalszy tej kuriozalnej sprawy? – przedstawimy niedługo na łamach „Gazety Rzgowskiej”.
R.Poradowski