Wieczorem na autostradzie A-1 w rejonie Tuszyna kierujący chevroletem zaczął cofać z pasa awaryjnego czym doprowadził do zderzenia z ciężarowym volvo, którym kierował 22-latek. Kierowca pojazdu osobowego odjechał z miejsca zdarzenia. Wkrótce okazało się, że uczestniczący w zdarzeniu samochód został porzucony w Głuchowie. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli po przeciwnej stronie drogi idącego mężczyznę. Był to 51-latek, który porzucił wspomniany pojazd. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany, teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.

Jak informuje rzecznik prasowy KPP w Koluszkach mł. asp. Aneta Kotynia, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi 51-latkowi kara do 3 lat pozbawienia wolności. To będzie cena również za brak wyobraźni i odpowiedzialności. Picie alkoholu za kierownicą to bowiem skrajna nieodpowiedzialność i szukanie nieszczęścia. Alkohol wydłuża czas reakcji, zaburza ostrość widzenia i powoduje problemy z oceną odległości. Nietrzeźwy kierujący przecenia własne umiejętności i błędnie ocenia sytuację na drodze. W ten sposób stwarza ogromne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Opisany przykład to potwierdza…

Ryszard Poradowski