Ta  inwestycja miała swoje pięć minut kilka lat temu i wyglądało na to, że powstanie w szybkim tempie. Wyrysowano ją nawet na planie miasta, ale część ówczesnych radnych z przewodniczącym Rady Miejskiej sprzeciwiła się tej inwestycji z partykularnych powodów. W efekcie obwodnicę Rzgowa odłożono ad acta, choć wraca on jak bumerang. Czy rzeczywiście jest to temat zamknięty i nieaktualny?

Wbrew oczekiwaniom, że autostrada A-1 i droga ekspresowa S-8 rozwiążą problemy ruchu tranzytowego przez centrum miasta, tak się nie stało. Ciężkie pojazdy nadal przejeżdżają ulicami Grodziską i Pabianicką, stwarzając duże zagrożenie dla mieszkańców i utrudniając im życie. Ruch pojazdów w kraju, w tym także w naszym regionie ma tendencję rosnącą, zatem nie można oczekiwać korzystnych zmian na ulicach Rzgowa. Obwodnica więc wcześniej czy później będzie musiała powstać, być może przy wykorzystaniu ronda, które ma powstać na „Krajówce” w rejonie ul. Rzemieślniczej. To rondo na razie połączy dwie części Rzgowa rozdzielone drogą Łódź – Piotrków Trybunalski, ale w przyszłości być może stanie się jednym z elementów obwodnicy.

Rondo na drodze krajowej projektuje jedna z łódzkich firm. Dokumentacja techniczna z wyliczeniem kosztów, m.in. wykupu gruntów, budowy samego ronda i dróg dojazdowych, ma być gotowa do końca bieżącego roku.

Na zdjęciu: Czy tak będzie wyglądało rondo na DK-91?

R.Poradowski